Polityk odtworzył rolę Franza Maurera, głównego bohatera "Psów"- granego w oryginale przez Bogusława Lindę, który zasiada przed komisją weryfikacyjną. Podczas przesłuchania Orłowskiego padają pytanie: Panie Orłowski, a cóż pan takiego zrobił dla Polski pracując w Ministerstwie Infrastruktury w latach 2011-2015?
W tym momencie wiceminister odpala papierosa. - Tutaj się nie pali!- słyszy burę ze strony przesłuchującego i mówi: - Przepraszam, rzucam.
Następnie opowiada m.in. o tym, że zarządzał funduszami unijnymi i doprowadził do uchwalenia ustawy o rewitalizacji.
Rola wiceministra wypadła na tyle przekonująco, że internauci nie poszczędzili mu pochwał.
Sam wiceminister Orłowski dla "Dziennika Bałtyckiego" mówi, że inspiracji do nakręcenia tego spotu było wiele.
- A interpretację pozostawiam widzom. Choć praca nad spotem była zupełnie amatorska, to muszę przyznać, że rzeczywiście wypadło to profesjonalnie - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Orłowski. - Pomysł zrodził się w Sopocie na spotkaniu z przyjaciółmi, z którymi wiele mnie łączy muzycznie i filmowo. Uznaliśmy, że trzeba to zrealizować- kręcenie i montaż zajął nam jeden dzień. Popularność tego nagrania mile mnie zaskoczyła, bo bałem się jak to zostanie odebrane- dodaje.
Orłowski tłumaczy, że zależało mu głównie na tym, by pokazać, że polityka nie musi być banalna. - I, że polityk jest też normalnym człowiekiem, który ma swoje pasje, wady, nałogi. W zalewie sztampowych spotów, postanowiłem po prostu postawić na coś innego, a przy okazji opowiedzieć o sobie- mówi Orłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?