Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WF - to wcale nie jest bez sensu

Aleksandra Legowicz
rys. Maciek Bielski
Ostra rozgrzewka lub rehabilitacja inwalidów, musztra kontra "samowolka", poligon wojskowy albo tor przeszkód dla przedszkolaków - oto jak dla różnych studentów mogą wyglądać te same zajęcia wychowania fizycznego.

Można chodzić na nie z ogromnym zapałem, aż do momentu, gdy do naszych uszu dotrze ledwie dosłyszalny dźwięk gwizdka lub naszym oczom ukaże się zgarbiony i znudzony życiem nauczyciel.

Można też chodzić tylko po to, by wygrzewać ławkę, a na koniec semestru w indeksie ujrzeć sakramentalne "zal". Ale przecież cwany student nie będzie się nudzić ani wylewać siódmych potów, kiedy można spożytkować ten czas znacznie lepiej - np. odsypiając studencki czwartek, czy też przygotowując się na następny. Po to matka natura wynalazła zwolnienia lekarskie! Cwanym ku przestrodze warto jednak przypomnieć, że nauczyciel wf potrafi wyprowadzić studenta na prostą dzięki ćwiczeniom korekcyjnym! Ponadto dwoi się i troi by zachęcić swych podopiecznych do korzystania z siłowni, pływalni czy różnych form gier zespołowych. A w odpowiedzi, słyszy najczęściej: "nuda". Co zatem robisz studencie, żeby te zajęcia uczynić ciekawszymi i jak pomagasz rzekomo niezorganizowanemu nauczycielowi, by je ulepszyć? Jak mobilizujesz siebie i swoich kolegów do ruszania się dla własnej satysfakcji, a nie z obowiązku?

Jeśli na co dzień czujesz się sportowcem - zaraź tym innych. Jeśli czujesz się beznadziejny, daj się zarazić sportowym duchem! Zajęcia są dla Ciebie za krótkie? Przedłuż je sobie i kolegom na pierwszym lepszym boisku szkolnym. Masz pretensje do słabszych kolegów, że obniżają poziom zajęć i spowalniają je? Nie bądź egoistą i pomóż im zrobić postępy! Masz zarzuty do wfisty stań na jego miejscu i zaangażuj całą grupę do wspólnego działania, a zobaczysz, jakie to "łatwe". Jeśli nie lubisz sportu i uważasz, że zajęcia te są bezsensowne, pamiętaj, że istnieją ludzie, którym od samego widoku unoszącej się piłki, robi się lżej na sercu, a świat nabiera jaśniejszych barw. Oni nie będą chcieli oglądać twojej naburmuszonej miny. Ten jeden raz nie wypowiadaj ulubionego zdania: "To jest bez sensu".

Pozytywy uczęszczania na WF? Współpraca, chęć działania, mobilizacja siebie i innych, pokonywanie własnych słabości (zwłaszcza, jeśli wysiłek nie przychodzi Ci z łatwością), cierpliwość, poznanie nowych ludzi (a także samego siebie), pozytywna energia (dzięki wytwarzającym się w naszym organizmie endorfinom), ale przede wszystkim ZDROWIE. Tyle możesz zdobyć poświęcając dwie godziny w tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki