Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

West Ham awansował do finału Ligi Konferencji. Piłkarze „Młotów” musieli bronić swoich bliskich i przyjaciół przed brutalnym atakiem kiboli

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
screeshot @WestHam_Central/Twitter
Po meczu rewanżowym półfinału Ligi Konferencji AZ Alkmaar – West Ham United 0:1, zapewniającym awans WHU, ultrasi AZ zaatakowali sektor gości, w którym znajdowali się kibice „Młotów”, a także rodziny zawodników. Widząc to, piłkarze West Hamu bezpośrednio przy boisku wdali się w masową bójkę z kibolami gospodarzy.
West Ham awansował do finału Ligi Konferencji. Piłkarze „Młotów” musieli bronić swoich bliskich i przyjaciół przed brutalnym atakiem kiboli
Pim Ras Photography

Ultrasi zza bramki AZ przedarli się przez ogrodzenie i pobiegli do brytyjskich kibiców, którzy świętowali awans swojego zespołu do finału. Miejscowi kibole rozpętali bijatykę. Niektórzy piłkarze West Hamu, w tym kapitan Declan Rice, zdecydowali się pomóc swoim fanom.

Ultrasi AZ Alkmaar wygwizdani przez swoich kolegów

Policja i stewardzi szybko wkroczyli w miejsce zdarzenia, aby zapobiec dalszej konfrontacji. Po dziesięciu minutach sytuację opanowano i przywrócono spokój na stadionie. Inni fani AZ gwizdali, wyrażając dezaprobatę hańbiącego zachowania swoich pobratymców.

W zeszłym tygodniu AZ przegrał wyjazdowy mecz w Londynie 1:2. Krewni zawodników i członkowie sztabu technicznego AZ zostali wówczas zaatakowani w pierwszej połowie po zdobyciu bramki przez swój zespół.

Dyrektor AZ, Robert Eenhoorn był bliskim świadkiem zamieszek. Próbował uspokoić sytuację, ale generalny menedżer „Kaaskoppen” (Serowych Głów) nie dał sobie z tym rady.

West Ham awansował do finału Ligi Konferencji. Piłkarze „Młotów” musieli bronić swoich bliskich i przyjaciół przed brutalnym atakiem kiboli
Pro Shots/Vincent de Vries

– Wskoczyłem pomiędzy, ale to było dla mnie zbyt potężne. Natychmiast zdałem sobie z tego sprawę, kiedy zobaczyłem tych wszystkich ludzi. Do bójki przyłączyli się piłkarze West Hamu. I ja zrobiłbym dokładnie to samo. Przepraszam West Ham za to, co się stało. W zeszłym tygodniu doświadczyliśmy tego samego w Londynie, ale na szczęście udało nam się uniknąć konfrontacji

– powiedział Eenhoorn.

Piłkarze West Hamu bronili swoich bliskich w sektorze gości

Na wideo widać, że niektórzy piłkarze „Młotów” – Saïd Benrahma, Lucas Paqueta, Aaron Cresswell czy Michail Antonio włączyli się do bijatyki z kibolami AZ, aby bronić swoich bliskich i przyjaciół na głównej trybunie.

Trener AZ, Pascal, Jansen stwierdził, że jest mu wstyd za zamieszki na stadionie.

– Na początku tego nie zauważyłem. Potem spojrzałem w górę do tyłu i zobaczyłem, że zadano sporo ciosów. Po czym natychmiast skupiłem się na moich zawodnikach i członkach sztabu i starałem się trzymać ich z daleka. To irytujące, to nie pasuje do naszego stadionu. Czuję wstyd. Ludzie doświadczą przerażających chwil. Musimy kontrolować swoje emocje, nawet w noc porażki.

Szkoleniowiec West Hamu, David Moyes nie potrafił dokładnie wyjaśnić, co się stało, ale nie mógł też zrozumieć, dlaczego tak się stało.

– To się wydarzyło w rodzinnym sektorze. Nie ma mowy, żeby fani West Hamu chcieli zrujnować wieczór, ponieważ nie szukali kłopotów. Nie potrafię tego wyjaśnić.

Joe Cole apeluje o usunięcie na łobuzów z futbol

Joe Cole, były pomocnik West Hamu, Chelsea Londyn, Liverpoolu i Aston Villi oraz 56-krotny reprezentant Anglii, obecnie więzty ekspert piłkarski skomentował incydent na AFAS Stadion:

– Musimy zadać pytania UEFA i AZ. Wbiegnięcie na sektor gości w kominiarkach i machanie pięściami, to jakiś nonsens. Piłkarze słusznie się martwili. Mieli tam przecież rodziny, przyjaciół, dzieci. We współczesnym futbolu to absurdalny i żałosny widok. Mówi się o angielskich chuliganach, ale u nas tego nie ma, od dawna to się nie zdarza. Jednocześnie dzięki takim sytuacjom wyrobiliśmy sobie pewną reputację. Ale inne kluby w Europie... żałosny widok. Mieliśmy tam przyjaciół. Musimy znaleźć wichrzycieli na kamerach i wyrzucić ich na zawsze z futbolu. Jeśli wcześniej mówiliśmy o zabraniu dzieci na finał, to teraz musimy o tym pomyśleć dwa razy

– powiedział Cole w BT Sport.

Dawny napastnik Feyenoordu Rotterdam, Arsenalu Londyn i Manchesteru United, 102-krotny reprezentant „Oranje”, Robin van Persie także nie krył oburzenia zachowaniem holenderskich kiboli.

– Kibice West Hamu mieli prawo być szczęśliwi i świętować bramkę i zwycięstwo. To nigdy nie powinno się zdarzyć. Wielka szkoda, że taki incydent miał miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: West Ham awansował do finału Ligi Konferencji. Piłkarze „Młotów” musieli bronić swoich bliskich i przyjaciół przed brutalnym atakiem kiboli - Sportowy24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki