Austria przed rozpoczęciem turnieju wskazywana była jako jeden z „czarnych koni”. Dziewięć zwycięstw i jeden remis w grupie eliminacyjnej ze Szwecją i Rosją sprawiały, że z kadrą Marcela Kollera liczyli się wszyscy.
Po meczu z Węgrami sporo się jednak zmieniło. Mimo że przeciwnik nie należał do najmocniejszych, Austriacy słabo radzili sobie w konstruowaniu ataku pozycyjnego. Dużo więcej oczekiwano od gry w środku pola Davida Alaby, pięciokrotnego zwycięzcy plebiscytu na najlepszego piłkarza w swoim kraju, który miał kreować akcje ofensywne.
Piłkarz Bayernu Monachium dał sygnał do ataku już w 30. sekundzie, ale jego strzał zza pola karnego trafił tylko w słupek. Widoczna była jego dobra współpraca z Marko Arnautoviciem, jednak obaj do końca pierwszej połowy nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Na pochwałę zasłużyli za to Węgrzy. Rozsądnie się bronili, a w dwóch sytuacjach było bardzo blisko, by wyszli na prowadzenie. Było to duże zaskoczenie, bo przed meczem skazywano ich na porażkę.
Po przerwie zdziwienie kibiców na stadionie w Bordeaux było jeszcze większe. Węgrzy atakowali odważniej i w 63. minucie objęli prowadzenie. Tuż po bramce na Austriaków spadł kolejny cios - Aleksandar Dragović otrzymał drugą żółtą kartkę i w rezultacie opuścił boisko z czerwoną.
Alaba i spółka próbowali atakować, jednak ich akcje zatrzymywały się przed polem karnym lub stopował je najstarszy piłkarz w historii Euro - Gabor Kiraly (40 lat). W 87. minucie po jednej z nich Węgrzy dobili rywala po zabójczej kontrze. Tym samym zespoły, po których wielu bardzo dużo sobie obiecywało - Belgia i Austra - zawiodły już na starcie.
Do zwycięstwa Węgrów przyczyniło się dwóch zawodników z polskiej Ekstraklasy. Dobry mecz zagrał zarówno Tamas Kadar z Lecha Poznań i Richard Guzmics z Wisły Kraków. Na boisku nie pojawili się Nemanja Nikolić z Legii Warszawa i Gergo Lovrencsics z Kolejorza.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?