Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WBIJAM SZPILĘ: Uniwersytet Gdański wychodzi ze strefy komfortu

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
fot. Jakub Steinborn
Z wielkim żalem czytam, że obecne kierownictwo mojej Alma Mater, czyli Uniwersytetu Gdańskiego (UG), wprowadza czynnych polityków bez dorobku naukowego do planu zajęć. Mowa o zatrudnieniu prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, która nie kryje antyrządowych poglądów. Uważam, że zbliżamy się do niebezpiecznego momentu, w którym UG może stać się miejscem formułowania jednolitej, jedynie słusznej myśli politycznej.

Aleksandra Dulkiewicz poprowadzi zajęcia na Uniwersytecie Gdańskim

Gdy w planie zajęć na Wydziale Nauk Społecznych pojawia się taka postać, jak Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gdańska - dziennikarze mają prawo pytać o to, czym będzie się zajmowała. Mają prawo pytać tym bardziej, że w dorobku prezydent Gdańska nie ma nawet punktu impact factor (współczynnik wpływu - wskaźnik cytowań), a zamiast tego są takie niefortunne sformułowania, jak „o egzotycznych gościach” wypowiedziane w towarzystwie Sadiq Khana, burmistrza Londynu.

Mało tego, mieszkańcy Gdańska mają prawo wiedzieć, jak prezydent Gdańska zamierza pogodzić swoje dotychczasowe obowiązki, czyli m.in. związane z organizacją komunikacji miejskiej, wywozem odpadów, remontami dróg, czy dbaniem o placówki szkolne, właśnie z powierzeniem jej nowych zadań na UG.

Wcześniej pisaliśmy: Aleksandra Dulkiewicz będzie wykładowczynią! Prezydent Gdańska podejmuje pracę na Uniwersytecie Gdańskim

Zawsze uważałem i uważam, że wykładowcy, profesorowie to jednostki wyjątkowe. Takimi osobami byli w czasie, gdy studiowałem, m.in. prof. Andrzej Sylwestrzak - konstytucjonalista, czy prof. Zdzisław Brodecki - specjalista od prawa europejskiego.

Chciałbym też tak mówić o obecnym prorektorze ds. studentów i jakości kształcenia, profesorze Arnoldzie Kłonczyńskim. Tylko coś, gdzieś w tej machinie, jaką jest Uniwersytet Gdański, zgrzyta.

Profesor Kłonczyński stwierdził, że w historii wokół zatrudnienia Dulkiewicz przez UG „niektórzy dziennikarze nie powinni uprawiać swojego zawodu, bo nie wiedzą, na czym on polega. Podobnie jak ci radni, którzy jeszcze nie zrozumieli, że włodarze miast, politycy i działacze samorządowi pełnią też ważne społeczne role, nieograniczone do sztywnego zakresu obowiązków. Cóż, widocznie nie mieli odpowiednich zajęć w czasie swojej edukacji. Studenci dyplomacji właśnie taką szansę będą mieli”.

Przypomnę, że zadaniem dziennikarza jest pokazywać prawdę, poszukiwać jej, nawet o nią pytać, o czym prorektor chyba zapomniał. Dziennikarze, choć może władze niektórych uczelni w Gdańsku do tego przywykły, nie zajmują się dbaniem o komfort medialny, ani prezydentów, ani rektorów.

Rozumiem, że artykuł napisany przeze mnie w Polskim Radiu nie musiał się podobać, bo w końcu dotyczy najbliższej społeczności prorektora. Ponadto burzy pewne przekonanie o wyjątkowości decyzji podjętej przez władze uczelni ws. zatrudnienia Aleksandry Dulkiewicz. Ten tekst to żółta lampka, która ma się zapalić i zasygnalizować zarządzającym uczelnią: uwaga, z tego mogą być kłopoty!

Niemniej odbiór społeczny tego ogólnopolskiego artykułu, jego zasięg, jego cytowalność - pokazują, jak bardzo był potrzebny, jak ważna to była treść dla tysięcy czytelników, tysięcy mieszkańców Gdańska i Pomorza. Wbrew emocjonalnej opinii prorektora. Warto dodać, że sama prezydent zauważyła, że coś w tej sprawie jest nie tak, skoro dla ratowania wizerunku postanowiła zrezygnować z honorarium.

Pozostaje teraz mieć nadzieję, że Instytut Mediów, Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, prowadzony na Wydziale Nauk Społecznych, naucza przyszłych dziennikarzy tego, by sprawy badali do końca. Uczy ich, aby - kiedy ustalona przez z nich prawda zacznie naruszać czyjeś interesy (nawet Alma Mater) - absolwent będzie umiał znaleźć w sobie odwagę i siłę, by przedstawić fakty. Czy uczelnia ma być autonomiczna, czy już polityczna?

Pozostałym pracownikom, myślącym nieco inaczej niż prorektor, życzę wytrwałości.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki