Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważą się losy historycznej Kuźni Wodnej w Gdańsku Oliwie

MA
Już nie Muzeum Techniki, ale Muzeum Historyczne Miasta Gdańska będzie się opiekować Kuźnią Wodną w Oliwie. Zmiana nie oznacza jednak końca problemów z zabytkiem.

W sobotę, 1 kwietnia, o godz. 12 przed obiektem ma się odbyć spotkanie pod hasłem „Kuźnia bez Darka jest jak święta bez Kevina”. Ma ono być formą podziękowania dla Dariusza Wilka, wieloletniego kustosza tego miejsca. Powody, dla których rozstał się z kuźnią wyjaśnił on w liście otwartym. Pismo to spotkało się z reakcją Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Poniżej prezentujemy oba stanowiska.

List otwarty Dariusza Wilka

Pożegnania czas...

Szanowni Państwo, Koleżanki Koledzy i sympatycy kuźni wodnej w Oliwie, którzy widzieli moją pracę i trud włożony w ten obiekt.
Sytuacja Kuźni Wodnej w Oliwie z roku na rok była coraz trudniejsza, gdyż właściciel kuźni czyli Muzeum Techniki z Warszawy nie posiadało stabilnej sytuacji finansowej i samo borykało się z problemami. Przez ten fakt od kilku lat nie otrzymywałem żadnej dotacji dla kuźni. Głównym źródłem funkcjonowania placówki był dochód ze sprzedaży biletów wstępu oraz zaliczki od Muzeum Techniki. Funkcjonowaliśmy dzięki tym środkom i z nich również wykonywałem prace remontowe w kuźni. Ostatnio doszły mnie słuchy, że cześć osób z Miasta uważa, że to ja doprowadziłem kuźnię do takiego stanu, będąc jej długoletnim kierownikiem. Tak nie było. Nie było mnie stać na wykonanie z tych profesjonalnego remontu kuźni! Dlatego też widząc ten fakt od lat informowałem opinię publiczną o konieczności ratowania tego unikatowego obiektu technicznego. W ostatnim roku prowadzenia obiektu na cele całej placówki wydałem zaledwie 4000 złotych - na funkcjonowanie i naprawy obiektu. Oświadczam stanowczo, że tylko w 2016 roku zrealizowałem naprawę dachu i pomieszczenia gospodarczego zniszczonego przez powódź lipcową z roku 2016.
Ubolewam, iż nie mogłem naprawić ściany bocznej kuźni, która również została zniszczona przez powódź. Koszt naprawy miał wynieść 25000 złotych i wykonany miał być przez profesjonalną firmę.
Moim celem od lat było żeby kuźnia otwarta była jako muzeum, ale i jako miejsce społeczne. To dzięki mojemu uporowi i społecznikom udało się zrealizować niejedną wystawę, niejeden pokaz czy prezentację. To dzięki wielkiemu poparciu mieszkańców Trójmiasta udało się na początku roku 2016 z zebranych środków finansowych naprawić i odrestaurować część ściany budynku. W czasie prowadzenia obiektu kuźni z przyczyn własnościowych nie mogłem otrzymać żadnych środków z puli Miasta czy Ministerstwa na ratowanie i odnowienie tego obiektu. Niemożliwe było też otrzymanie wsparcia od Miejskiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Od momentu przejęcia obiektu przez Miasto Gdańsk, a nawet wcześniejszych oficjalnych informacji z początku grudnia 2016 faktycznie nikt ani nie zainteresował się losem pracowników kuźni, ani nie zaproponował oficjalnie co dalej z zaledwie dwoma pracownikami, którzy walczyli remontowali i opiekowali się tym obiektem. A z dniem 2 stycznia 2017 roku, po przejęciu kuźni przez Miasto, zostali bez pracy. Liczył się tylko obiekt.

Kilka sugestii odnośnie kuźni na czas obecny:

W sierpniu 2016 z mojej inicjatywy zorganizowałem spotkanie dotyczące wykonania zabezpieczeń kuźni przed kolejną powodzią. Wnosiłem o to aby ówczesne Melioracje Gdańskie wykonały ekspertyzę muru oporowego stawu - co do dnia dzisiejszego nie zostało wykonana a to obecnie jest podstawa bezpieczeństwa dla kuźni. We wrześniu 2016 roku GZNK wykonał drożność kanału w części kuźni na tyle że poziom potoku obniżył się o 15 cm do stanu pierwotnego czyli bezpiecznego kontrolowanego.
Od 2 stycznia br nikt nie zwrócił się z pytaniem do mnie czy mogę podać najważniejsze i najpilniejsze potrzeby dla kuźni w celu jej zabezpieczenia. Nadmienić trzeba że na stanie kuźni znajduje się gont potrzebny do wymiany na dachach kuźni, a z przyczyn braku środków przez Muzeum Techniki nie został wykorzystany. Dla wielu mieszkańców Trójmiasta kuźnia była czynna, a jej działalność spotykała się z wielkim poparciem - teraz z powodu przejęcia została zamknięta. Nie ma ekspertyzy stanu technicznego, który może określić czy obiekt jest bezpieczny i może zostać otwarty dla zwiedzających w formie okresowej
Fakt jest taki: do 30 grudnia kuźnia była otwarta i działała, jej stan był stabilny, ale potrzebuje remontów i to długoterminowych, jednak nie uważam, iż obiekt musi być zamknięty.
Kwestia pracowników - było wiadomo iż w kuźni pracowało dwóch pracowników którzy nią prowadzili . Efekt obecny jest taki z dniem 2 stycznia zostali pozbawieni pracy i nikt faktycznie z Miasta do dnia dzisiejszego jasno nie sprecyzował chęci przyjęcia ich do pracy, czy to w formie zlecenia, czy umowy o pracę. Dla mnie sprawa była jasna od samego początku, kiedy to Miasto 16 grudnia 2016 roku wiedziało że obiekt przejmuje i jasno dało do zrozumienia iż posiada koncepcję swoich pracowników. Trzeba było powiedzieć wprost bez mydlenia oczu!
Efekt obecnie jest taki: kuźnia zamknięta, ochrona 24 na dobę, prac remontowych od stycznia nie przeprowadzono żadnych. Sytuacja ta jest dla mnie bardzo smutna i dla wielu pasjonatów i entuzjastów techniki i nie tylko. Kuźnia była otwarta na każdą propozycję i to dawało jej urok i czar

Społeczność lokalna

Kuźnia jako muzeum i nie tylko jednała ludzi i promowała wspólną pasję do: kowalstwa, techniki, muzyki, malarstwa, fotografii, akcji charytatywnych czy tej najważniejszej nie tylko dla mnie z pasji do zabytkowej motoryzacji; obecnie mam cichy ból, że Miasto Gdańsk nie chce i nie pomaga propagować tych idei. Kuźnia od lat zjednywała pasjonatów motoryzacji, była miejscem otwartym i pokazującym, iż w mieście brakuje profesjonalnego Muzeum Motoryzacji. Zaplecze pasjonatów z Trójmiasta ma bardzo bogate zbiory, które powinny być prezentowane i udostępniane. To właśnie tu w kuźni były pionierskie inicjatywy ich działania. Co jeszcze jest ważne to społecznicy koło kuźni jako pierwsi podnieśli głos w temacie moim i ochrony mojej osoby na które władze Miasta nie zareagowały. Według mojej oceny kierownictwo miasta doskon

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki