Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wąż boa znaleziony w śmieciach [ZDJĘCIA]

Marta Irzyk
Do przypadków porzucania padłych zwierząt w śmietnikach doszło w ostatnim czasie na terenie gminy Pruszcz Gdański
Do przypadków porzucania padłych zwierząt w śmietnikach doszło w ostatnim czasie na terenie gminy Pruszcz Gdański UG Pruszcz Gdański
Zdziwić musieli się pracownicy firmy odbierającej odpady w gminie Pruszcz Gdański, którzy najpierw w śmieciach zmieszanych znaleźli... martwego węża boa, a w innym miejscu w tworzywach sztucznych odkryli padłe kury.

- Zwierzęta nie mogły zostać zabrane przez firmę zbierającą odpady - mówi Tomasz Grabowski, komendant Straży Gminnej Gminy Pruszcz Gdański. - Za zutylizowanie węża boa niezgodnie z przepisami jego właściciel został ukarany mandatem karnym - dodaje Grabowski.

W przypadku śmierci zwierzęcia należy zawiadomić weterynarza lub bezpośrednio firmę zajmującą się utylizacją. Straż przypomina, że zabronione jest także zakopywanie w ogródkach lub na działkach np. martwych psów, co jest powszechną praktyką.

Straż Gminna Gminy Pruszcz Gdański przypomina, że martwe zwierzęta należy utylizować w sposób zgodny z przepisami. W przeciwnym wypadku właścicielowi zwierzęcia grozić może nawet 500 złotych mandatu.

- Choć zdarzają się jeszcze błędy w segregacji, to mieszkańcy coraz lepiej radzą sobie w tej kwestii - podkreśla Katarzyna Kwiatek, kierownik Referat Gospodarki Komunalnej Urzędu Gminy Pruszcz Gdański. - Często dzwonią do urzędu, by rozwiać swoje wątpliwości. Bywa też tak, że osoby, które przeprowadzą się do naszej gminy np. z Gdańska, potrzebują trochę czasu, by nauczyć się nowego systemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki