Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka z pedofilią. Surowsze kary czy wychowanie seksualne w szkołach DWUGŁOS

Agnieszka Kamińska, Ryszarda Wojciechowska
Zaostrzenie kar nie jest dobrym rozwiązaniem w walce z pedofilią, mówi Krzysztof Gołąbek, seksuolog z Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Starogardzie Gd. Prof. Cieślak, prawnik: Władze mają na przestępczość jedno remedium - podwyższać ustawowe zagrożenia karą.

Krzysztof Gołąbek, seksuolog: Pilnie potrzebne jest wychowanie seksualne, a nie rygory i surowsze kary

Zgodnie z przepisami seks z dzieckiem, które ma poniżej 15 lat, jest traktowany jako przestępstwo pedofilii. Rząd chce podwyższyć tę granicę wieku o rok. Czy to jest dobre rozwiązanie w walce z pedofilią?
- Zaostrzenie kar i podniesienie wieku tzw. przyzwolenia nic nie zmieni. Przestępstwa pedofilii są motywowane popędowo. Osoby o takich skłonnościach kierują się impulsem, nad którym trudno jest im zapanować. W innych krajach jest tak, że jeśli ktoś czuje przymus uprawiania seksu z dzieckiem, to powinien zgłosić się do poradni zdrowia seksualnego i tam się z nim pracuje, wzmacnia się jego mechanizmy kontrolne. Metod pracy z taką osobą jest wiele. Gdzie taka osoba ma iść w Polsce? U nas właściwie nie ma takich poradni. Księża o skłonnościach pedofilskich mogą skorzystać z pomocy terapeutów kościelnych. Ale i to nie jest dobre rozwiązanie. Dla tych terapeutów i tak najważniejsze jest to, co powie biskup, a nie co mówią badania i naukowcy. Księża też powinni móc korzystać z pomocy specjalistów z zewnątrz. Ale państwo polskie nie wydało ani złotówki na to, żeby wykształcić specjalistów, którzy zajmowaliby się pedofilami. Psycholog, który chce zostać seksuologiem, musi kształcić się wiele lat i wydać na to 70 tys. zł z własnej kieszeni. Potem najczęściej otwiera prywatny gabinet. Woli pomagać małżeństwom niż przestępcom.

Czy tylko poradnie i kształcenie specjalistów jest rozwiązaniem?
- Pilnie potrzebujemy systemu wychowania seksualnego w szkołach. Dzieci trzeba uczyć, jak nie stać się ofiarą, ale też jak nie stać się sprawcą przestępstw seksualnych. To niezwykle ważne, bo obecnie dzieci dojrzewają wcześniej. Tyle tylko, że dojrzewają wcześniej biologicznie, a dużo później emocjonalnie i społecznie.

Czy proponowana zmiana może doprowadzić do tego, że do więzień będą trafiać już nastolatki za seks ze swoją niewiele młodszą od nich dziewczyną?

- Tak i to byłoby absurdalne. Kilka dni temu konsultowałem 13-latkę, która rozpoczęła życie seksualne. Uprawia seks, nikt jej do tego nie zmusza. I co z nią zrobić i jej chłopakiem? Trzymać dziewczynkę pod kluczem, a chłopaka zamknąć w więzieniu? To nie o to chodzi. Rygory nie mają tu sensu. Tylko to, żeby ich mądrze przygotować do tego, żeby byli odpowiedzialni, żeby zdecydowali, że z pewnymi sprawami może lepiej poczekać. Pamiętajmy też, że w różnych krajach wiek przyzwolenia jest różny. Najczęściej jest to 13-14 lat. Tendencją jest obniżanie tego wieku wskutek wcześniejszego dojrzewania dzieci. Poza tym, wielką krzywdę dzieciom wyrządza pornografia, która jest łatwo dostępna. I tę sferę należy ukrócić i zacząć ją realnie kontrolować.

Rozmawiała: Agnieszka Kamińska


Prof. Cieślak, prawnik: Władze mają na przestępczość jedno remedium - podwyższać ustawowe zagrożenia karą

- Politycy PiS proponują m.in. podwyższenie wieku „zgody” na aktywność seksualną z 15 do 16 lat.
- Przyznam, że trudno mi powiedzieć, co w tym wypadku autor miał na myśli. Przecież sens penalizowania większości zachowań pedofilskich polega na tym, iż zakładamy, że dziecko nie może skutecznie wyrazić zgody na swoje zaangażowanie seksualne z uwagi na swą niedojrzałość. I z tym można się zgodzić. Powstaje jednak pytanie, w jakim wieku człowiek uzyskuje dojrzałość, umożliwiającą podjęcie takiej decyzji? Przyjęto, że zazwyczaj dokonuje się tego po ukończeniu 15 lat i taka też granica wieku funkcjonuje w naszym prawie karnym od lat osiemdziesięciu. Została wprowadzona do kodeksu nie przez prawników, związanych z tą czy inną opcją, bo wtedy prawo karne i polityka kryminalna nie były zagadnieniami, o których rozmawiali politycy, tylko pozostawiano to specjalistom.

W jaki sposób ustanowiono tę granicę?
- Na podstawie ówczesnych badań socjologicznych i psychologicznych. Dlaczego więc teraz mielibyśmy to zmieniać? I to w sytuacji, w której edukacja seksualna jest obecna w szkole, przekaz społeczny mamy nasycony treściami seksualnymi w niespotykanym wcześniej natężeniu, a średni wiek inicjacji seksualnej młodych ludzi powoli acz systematycznie się obniża. Po wprowadzeniu proponowanych zmian 17-latek, który zaczyna współżycie ze swoją zauroczoną nim koleżanką, liczącą 15 lat i 10 miesięcy, zdaniem autorów projektu, będzie pedofilem. Tak się stanie, niezależnie od zapowiadanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wyłączeń i złagodzeń odpowiedzialności.

I niczego to nie rozwiąże?
- Aktualne władze Ministerstwa Sprawiedliwości przyzwyczaiły nas do pewnego standardu. Że na przestępczość mają jedno i to samo, ich zdaniem, cudowne remedium - podwyższać ustawowe zagrożenia karą. To nie dziwi, skoro mówimy o politykach uprawiających populizm kryminalny. Ale czemu służyć ma podwyższenie wieku pokrzywdzonych?

Zbieraniu głosów wyborczych?
- Ale związku z propozycją podwyższenia wieku pokrzywdzonych rysuje się kwestia - co my chcemy chronić? Niewątpliwie decyzja ludzi młodych o podjęciu przez nich współżycia seksualnego jest bardzo ważna. I niesie pewne konsekwencje, w krańcowych wypadkach może nawet zawiązać młodemu człowiekowi życie na supełek. Znakomita większość młodych ludzi jest świadoma zarówno tych konsekwencji, jak i faktu, że tego wyboru będą musieli dokonać sami. Powstaje zatem pytanie, czy w zacietrzewieniu w walce z pedofilią, podnosząc arbitralnie granicę wieku, tej wolności im nie ograniczamy. Wypada zatem chyba przyjąć założenie, że autorzy uważają, że człowieka należy chronić przed nim samym.

Rozmawiała: Ryszarda Wojciechowska

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki