Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka Mariusza Pudzianowskiego w Ergo Arenie rozczarowała włodarzy KSW. "Dominator" na wylocie?!

ŁŻ
M.Obara
Mariusz Pudzianowski na gali KSW 23 w Ergo Arenie spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jak się okazuje, jego ostatnia porażka mocno podrażniła włodarzy federacji KSW.

Martin Lewandowski, jeden z właścicieli i założycieli KSW, przyznał, że choć żadnego konfliktu na linii federacja - "Pudzian" nie ma, to jednak porażka w Ergo Arenie skłoniła go do refleksji.

- Jedno chcę podkreślić: to nie jest tak, że mieliśmy jakieś obiekcje co do pracowitości, zaangażowania i ambicji Mariusza. Ale po porażce z McCorklem powiedzieliśmy sobie szczerze, że to wszystko idzie w bardzo złym kierunku - powiedział "Super Expressowi" Martin Lewandowski.

- Współpracujący z nim sztab trenerski (m.in. były wybitny bokser Bogdan Gajda i zawodnik MMA Daniel Omielańczuk) tylko go skaleczył, myśleli chyba głównie o tym, żeby się przy Mariuszu wypromować i zgarnąć dobrą kasę. "Pudzian" ma 36 lat i nie stać już go na marnowanie czasu - oznajmił.

Mariusz Pudzianowski kolejną walkę stoczy na gali KSW 24 w łódzkiej Atlas Arenie (28 września). Jego przeciwnikiem może być… Sean "Big Sexy" McCorkle, choć ta opcja jest jak na razie tylko na etapie projektu.

- Nie stawiamy sprawy na ostrzu noża, ale od tego, jak Mariusz Pudzianowski zaprezentuje się teraz w ringu, zależeć będzie model naszej dalszej współpracy - dodał bez ogródek Lewandowski.

Źródło: Super Express

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki