Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałęsa przeprasza arcybiskupa

Redakcja
Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Adam Warżawa/Archiwum
Z byłym prezydentem Lechem Wałęsą rozmawia Barbara Szczepuła

Zdenerwował się Pan, gdy pojawił się na stronach internetowych IPN "katalog osób rozpracowywanych" i nie było w nim pańskiego nazwiska?

Gdybym miał tam być w towarzystwie Wyszkowskiego i Gwiazdów, to lepiej, że mojego nazwiska tam nie ma. Walczyłem o wielką sprawę i wygrałem. I tego, że zwyciężyłem, niektórzy nie mogą znieść. Wygrałem mimo agentów, podsłuchów, represji. Trzy razy byłem zwalniany z pracy: ze stoczni, ze Zrembu i Elektromontażu. W stanie wojennym - internowany. Myśli pani, że indywidualne internowanie było przyjemne? Areszty, rewizje, podsłuchy... Czy to nie wystarczy, by znaleźć się na liście osób represjonowanych? Ale nikt mi nie zabierze tego, co zrobiłem. Moim zdaniem, w IPN nie mogą zrozumieć i uwierzyć, że prosty elektryk mógł poradzić sobie z systemem komunistycznym. To musiała być - ich zdaniem - agentura. A ja pani powiem szczerze: to był po prostu chłopski spryt. Na przykład gdy w 1970 roku przemawiałem z komendy milicji. Komu by to przyszło do głowy? A mnie tak. Chłopkowi roztropkowi z wioski przyszedł do głowy taki pomysł.

Uważa Pan, że obecnie chce się zmienić solidarnościowych bohaterów?

Oczywiście. To przemyślana zagrywka. Jestem przekonany, że Lech Kaczyński zapuści wąsy i przyjdzie pod stocznię jako ten, co przewodził strajkom. Ma być w niedzielę w kościele świętej Brygidy i razem z księdzem Jankowskim i arcybiskupem Głódziem pójdą moją trasą z "Brygidy" do stoczni pod pomnik Poległych Stoczniowców.

A Pan nie pójdzie?

Nie, z nimi nie, bo jakby to wyglądało? "Bohater" Kaczyński, a ja jako kto? Pomodlę się, ale i w drogę im nie będę wchodził.

A wieńce Pan złoży?

Pewnie w sobotę, żeby się nie spotkać z prezydentem Lechem Kaczyńskim i z Gwiazdami. Dopóki ta grupa narzuca styl myślenia w Polsce, będą takie anomalia. Mam nadzieję, że to już niedługo będzie trwało.
W programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" mówiliście o arcybiskupie Nyczu...

Przepraszam arcybiskupa Nycza, bo nie zrozumiałem dobrze, o co chodziło. Monika Olejnik zacytowała fragment listu pasterskiego arcybiskupa, którego jeszcze nie ogłoszono, co mnie zdenerwowało, bo jestem dobrym katolikiem, chodzę do kościoła i nie słyszałem, by arcybiskup Nycz powiedział, że w życiu publicznym powinni brać udział tylko te osoby, które rozliczyły się ze swoich win w poprzednim ustroju. Jestem zewsząd atakowany, więc byłem w amoku, nie zrozumiałem i wypaliłem, że różne materiały krążą. O ile wiem, nie ma nic na arcybiskupa Nycza, więc go gorąco przepraszam. To pomyłka. Niedługo wszyscy dostaniemy gorączki od tych krążących po kraju teczek i papierów. Dziś czytam, że senator Romaszewski też powołuje się na arcybiskupa Nycza i jest przekonany, że arcybiskup mówi o Lechu Wałęsie! Więc jednak jakiś nietakt arcybiskup popełnił. Jest remis.

Internowani według IPN

Na stronach internetowych IPN ukazał się "Katalog osób internowanych". Lista obejmuje 2129 osób. Nie ma na niej nazwiska Lecha Wałęsy, bohatera Sierpnia'80, przewodniczącego Solidarności.
Nie ma także na przykład Tadeusza Mazowieckiego ani Władysława Frasyniuka.

Znalazły się tam natomiast nazwiska tych, którzy od lat oskarżają Wałęsę o agenturalną przeszłość. Jest nazwisko Krzysztofa Wyszkowskiego, Joanny i Andrzeja Gwiazdów, Anny Walentynowicz. A także Jarosława Kaczyńskiego. Rzecznik IPN Andrzej Arseniuk powtarzał wczoraj w mediach, że "przypadek Wałęsy jest skomplikowany".

Chodzi prawdopodobnie o to, że niedawno IPN wydał książkę swoich historyków Cenckiewicza i Gontarczyka "SB a Lech Wałęsa", w której dowodzą, że są materiały wskazujące, iż w latach 70. Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek".

Na znak protestu i solidarności z Wałęsą Waldemar Kuczyński odmówił zgody na umieszczenie na tej liście swojego nazwiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki