Wakacyjne obozy w Kościerzynie (lato 2022) pod lupą rodziców. Do sanepidu dzwonią nawet w nocy. Brudne stołówki, brak surówek i mandat

W tym sezonie letnim w powiecie kościerskim zgłoszono 179 miejsc wypoczynku dla dzieci i młodzieży, z czego aż 152 to kolonie, a 27 - obozy.

- Przeprowadziliśmy 56 kontroli, w tym 42 na koloniach i 14 na obozach - mówi Grażyna Greinke, powiatowy inspektor sanitarny w Kościerzynie.

Do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kościerzynie wpłynęło 7 skarg od rodziców. Wszystkie, również te zgłoszone anonimowo, są natychmiast sprawdzane przez inspektorów.

Po wakacyjnej kontroli w powiecie kościerskim jedna skarga okazała się uzasadniona. Dotyczyła brudnych pokoi, w których przebywały dzieci.

Zdarza się, że rodzice narzekają na złe warunki na koloniach. Są rozczarowani, ale warto wiedzieć, że za te sprawy odpowiada organizator wypoczynku, który podpisuje umowę w sprawie obiektu.

Gdy zaczynają się problemy z jakością wypoczynku, dzieci zaczynają się skarżyć, a rodzice żądają zwrotu środków za kolonie. Dzwonią do sanepidu, żeby znaleźć "haka" na organizatora.

Tak to jednak nie działa...

Pracownicy PSSE z Kościerzyny kontrolują także obiekty sezonowe, m.in. kąpieliska i miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli.

W powiecie kościerskim jest:

• kąpielisk - 13,
• miejsc do kąpieli - 23.

- Przeprowadziliśmy 45 kontroli - mówi Grażyna Greinke. - Wszystkie miejsca zostały dopuszczone i mają aktualne pozytywne oceny jakości wody.

Tym, co spędza sen z powiek wielu rodzicom, są stołówki i żywienie dzieci. Przed 8. laty cała Polska usłyszała o zbiorowym zatruciu wypoczywających na koloniach we Wdzydzach. Ponad 30 osób trafiło do szpitala z objawami zatrucia. Okazało się, że przyczyną było wirusowe zakażenie jelitowe spowodowane przez norowirusy.

- Obecnie w domach wczasowych na terenie powiatu kościerskiego mamy 14 stołówek. Skontrolowano już 9 z nich. - mówi Grażyna Greinke. - W tym zakresie mieliśmy też 4 skargi od rodziców. W jednym przypadku kontrola zakończyła się mandatem w wysokości 300 zł z powodu braku czystości.

Sprawdzono także stołówki na koloniach. W tym przypadku nie było żadnych nieprawidłowości.

Latem trudno się obejść bez lodów i gofrów. Te słodkości można kupić w wielu miejscach w powiecie kościerskim.

- Mamy 18 punktów małej gastronomii - mówi Grażyna Greinke. - Pracownicy przeprowadzili kontrole w 8 miejscach, gdzie pobrano próbki. Nie ujawniono nieprawidłowości.

14 kontroli sanepid przeprowadził na obozach pod namiotami. Na szczęście, wszystko było w jak najlepszym porządku.

- Łącznie w zakresie żywienia przeprowadziliśmy 109 kontroli - mówi Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kościerzynie. - W jednym przypadku postępowanie jest w toku i na razie nie wiadomo, co z tego wyniknie. W nocy otrzymaliśmy telefon od rodzica, że dzieci wypoczywające na koloniach wymiotują. Nie trafiły jednak do szpitala. Niezwłocznie przeprowadziliśmy kontrolę w kierunku podejrzenia zatrucia. Pobraliśmy wymazy od personelu i dzieci. Nie ma jeszcze wyników.

Czasem rodzice przesyłają zdjęcia posiłków, jakie dzieci otrzymują podczas letniego wypoczynku. Bulwersuje ich np. brak surówek. Niestety, zwykle okazuje się, że dziecko po prostu ich nie chciało...

Jak podkreśla Grażyna Greinke, sanepid kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo wypoczywających dzieci i pilnuje, żeby pod względem higieniczno-sanitarnym wszystko było na jak najwyższym poziomie. Obiekty w powiecie kościerskim muszą być naprawdę dobrze przygotowane.

Zobacz także: Kościerzyna. Rezerwat Strzelnica. Wystarczy kilka minut, aby zamienić zgiełk miasta na odrobinę ciszy wśród wyjątkowych drzew