Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje z Konfederacją. Politycy „na wakacjach” w Gdańsku. Promowali program będący odpowiedzią na „Polski Ład”

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Politycy Konfederacji „na wakacjach” w Gdańsku. Promowali program „Polska na nowo”
Politycy Konfederacji „na wakacjach” w Gdańsku. Promowali program „Polska na nowo” twitter.com/Konfederacja
Politycy Konfederacji wykorzystują wakacje na spotkania z wyborcami. Podczas swojego tournée przekonują rodaków do programu „Polska na nowo”, będącego odpowiedzią na „Polski Ład” partii rządzącej. Program Konfederacji przewiduje szereg zmian, wśród których należy wymienić odblokowanie ochrony zdrowia czy zmianę polityki odpadowej.

Wakacje z Konfederacją. Politycy przekonują rodaków do programu „Polska na nowo”

„Wakacje z Konfederacją” to ogólnopolska trasa, podczas której politycy tego ugrupowania odwiedzają miejscowości wypoczynkowe, przekonując do swojej odpowiedzi na zapowiadany przez PiS Polski Ład. Przedstawiają szereg zmian, które zostały zawarte w ich programie zatytułowanym „Polska na nowo”. Dotyczą one m.in.:

  • likwidacji 15 podatków,
  • wprowadzenia dobrowolnego ZUS-u,
  • bonu zdrowotnego,
  • odblokowania ochrony zdrowia.

– Wszystko to w luźnej, przyjemnej atmosferze – podkreśla partia. – To (...) doskonała okazja, żeby spotkać się i porozmawiać z naszymi liderami oraz zapoznać się z naszym nowym programem odbudowy Polski po lockdownie.

Podczas swojej czwartkowej wizyty w Gdańsku (15.07.2021 r.), politycy skomentowali poranną wypowiedź rzecznika rządu Piotra Müllera. Na antenie Telewizji Polskiej ostrzegał on przed wprowadzeniem następnego lockdownu, jeżeli Polacy nadal będą wstrzemięźliwi w kwestii szczepień. Aby uniknąć takiej sytuacji, konieczne jest osiągnięcie odporności zbiorowej.

Zdaniem polityków Konfederacji, jest to jednoznaczne z brakiem wiary w skuteczność szczepień u osób, które poddały się szczepieniu przeciw COVID-19.

– To straszenie ludzi w obliczu nowej odmiany wirusa – mówił poseł Dobromir Sośnierz. – Nie ma powodów, by w taki sposób stawiać sprawę. To forma miękkiego przymusu i nic innego, jak groźby ze strony rządu. Nie zgadzamy się na to.

Zapytany przez dziennikarza poseł Michał Urbaniak przyznał, że zaszczepił się przeciw COVID-19. Podkreślił jednak, że nikomu nie można narzucać takiej decyzji, bo zmuszanie rodaków do wakcynacji może przynieść odwrotny skutek od tego zamierzonego.

– Pamiętajmy jednak, jaka jest polska dusza – mówił. – My nie lubimy z natury, gdy coś nam się narzuca. Takie stawianie sprawy powoduje nieufność. Ludzie mają prawo być nieufni. Część ludzi z czasem może się zaszczepi, jeśli uzna, że jest im to potrzebne.

Dobromir Sośnierz tłumaczył zaś, że o skutkach działania szczepionek przekonamy się dopiero w przyszłości, bo te są nadal w fazie eksperymentalnej, dlatego człowiek nie może być namawiany do poddania się takim zabiegom medycznym.

– Widzimy, że wiele osób nie chce się szczepić i wzywamy rząd do tego, żeby zaprzestał prób zmuszania ludzi, którzy nie chcą się podjąć tego eksperymentu – zaapelował.

Program Konfedracji przewiduje także rezygnację z teleporad medycznych, które, zdaniem przedstawicieli partii, nie skutkują faktyczną oceną zdrowia pacjenta. Uważają oni, że na przestrzeni ostatniego roku służba zdrowia zaniedbała wielu pacjentów, zamykając się przed nimi.

– Podatnicy nie po to płacą składki, które wcale nie uległy zmniejszeniu w czasie epidemii, żeby otrzymywać substytut i podróbkę służby zdrowia – mówił Dobromir Sośnierz. – Należy wyciągnąć wnioski z nieudanych eksperymentów, które były prowadzone przez ostatnie półtora roku. Mówimy stop segregacji sanitarnej, paszportom covidowym, ograniczeniom, obłędowi, który skupia wszystkie wysiłki służby zdrowia i państwa na walce tylko z jedną chorobą, przy zaniedbywaniu wielu innych rzeczy – dodał.

Politycy wskazali również na ogromny problem, jakim w Gdańsku jest polityka odpadowa. W swoim programie zasugerowali finansowe gratyfikowanie osób segregujących śmieci. Idąc śladem Niemiec, myślą o wprowadzeniu systemu kaucji za opakowania oraz punktów i automatów skupowych.

– W Gdańsku na Szadółkach i w okolicy tych odpadów jest za dużo – mówił poseł Michał Urbaniak. – Wiele problemów wynika z kiepskiej organizacji systemu. My postulujemy, między innymi, o ułatwienie działań firmom, które odbierają śmieci i mogą wozić je wtedy w wyznaczone, dostępne miejsca. Pozwolilibyśmy im na jedno pozwolenie zamiast na branie pozwoleń w każdej gminie tak, jak działa to dzisiaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki