Tymczasem pandemia nie ustępuje, ryzyko się nie zmniejszyło. A poza naszym krajem, m.in. w Ameryce, na Bałkanach czy Hiszpanii, wręcz przybiera na sile. Warto mieć to z tyłu głowy, udając się na urlop. To zrozumiałe, że po tym trudnym kilkumiesięcznym okresie życia, pracy, nauki w izolacji należy nam się wypoczynek. Ale uważać trzeba wszędzie dla dobra własnego i ludzi z którymi się spotykamy - znajomych i nieznajomych. Bo zdrowie jest najważniejsze.
Dobry wypoczynek wpływa pozytywnie na nasze zdrowie, a efekt utrzymuje się znacznie dłużej niż wakacyjna opalenizna. Dlatego spróbujmy wypocząć, wyciszyć się, pomóc naszemu umysłowi oderwać się od trudów dnia codziennego. A naszą uważność skierować na piękne krajobrazy, atrakcje turystyczne, spacery, rozmowy.
Ale z zachowaniem reżimu sanitarnego. Mam tu na myśli przede wszystkim konieczność zachowania dystansu społecznego i noszenia maseczek w środkach komunikacji i pomieszczeniach zamkniętych (sklepach, kościołach, koncertach).
Mam tu na myśli przede wszystkim konieczność zachowania dystansu społecznego i noszenia maseczek w środkach komunikacji i pomieszczeniach zamkniętych (sklepach, kościołach, koncertach).
Jeśli tak nieodpowiedzialne zachowania będą się utrzymywać, a mieszkańcy i turyści w kurortach czy na plaży nie będą zachowywać dystansu społecznego, czeka nas lawinowy wzrost zachorowań, a co za tym idzie konieczność ponownego wprowadzenia obostrzeń, w tym obowiązku noszenia maseczek wszędzie. Nie tylko w pomieszczeniach zamkniętych.
Niestety, na razie sytuacja wygląda bardzo niepokojąco. Przeważa nonszalancja i bagatelizowanie problemu, a nawet przeświadczenie, że „koronawirus to spisek elit i wymysł wielkich tego świata”.
Taka postawa jest największym zagrożeniem dla nas wszystkich. Może skutkować zwiększeniem liczby zachorowań czy wręcz drugą falą koronawirusa. Niech przestrogą dla nich będzie utrzymująca się w Polsce liczba 200-500 zakażeń na dobę. Albo też doniesienia o zachorowaniach na weselach czy nawet rejsach katamaranem po Zatoce Gdańskiej.
Teraz sanepid poszukuje blisko 200 uczestników Big Boat Party, czyli rejsu katamaranem, którzy 12 lipca wzięli udział w imprezie na wynajętym jachcie. U uczestników tego wydarzenia stwierdzono koronawirusa. Jak informują mieszkańcy Gdyni, uczestnicy tego wydarzenia po skończonym rejsie przenieśli się do pobliskich pubów. Państwowy inspektor sanitarny w Gdyni złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Lepiej być ostrożnym, wówczas pełniej uda się wypocząć, naładować ludzkie akumulatory czy zrealizować własne pasje i podróżnicze marzenia.
Gołym okiem widać, że zwłaszcza w tym roku, kiedy trwa pandemia koronawirusa i wyjazdy zagraniczne oraz loty samolotem są obarczone dużym ryzykiem - wypoczynek nad polskim morzem oraz nad jeziorami jest wśród Polaków najbardziej popularny.
Potwierdzają to eksperci. Jest to nie tylko efekt społecznego programu 500+, słonecznej pogody i częściowo zapowiadanego bonu turystycznego, ale przede wszystkim najbardziej bezpiecznej strategii wypoczynku. Stąd też ogromne zainteresowanie wynajmem domków letniskowych, camperów czy weekendowymi wypadami samochodowymi. Z dala od zatłoczonych plaż czy kurortów. Wystarczy odległość 150 km od morza, a można odpocząć w przepięknych dzikich terenach, w okolicy wielu jezior, a ceny noclegów są o wiele niższe.
Życzę wszystkim bezpiecznego i udanego wypoczynku z zachowaniem wymogów sanitarnych. Taki czas, taki wymóg. A wtedy mam nadzieję, że nie spełnią się obawy znanego eksperta ds. zakażeń doktora Pawła Grzesiowskiego, że ponowne ogłoszenie lockdownu jest możliwe.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?