Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje 2018. Połowa wakacji za nami. Tegoroczny sezon będzie rekordowy?

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Czasowe załamanie pogody oraz zjawisko sinic w Zatoce Gdańskiej nie miały negatywnego wpływu na ruch turystyczny - mówi Łukasz Wysocki,prezes Zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
Czasowe załamanie pogody oraz zjawisko sinic w Zatoce Gdańskiej nie miały negatywnego wpływu na ruch turystyczny - mówi Łukasz Wysocki,prezes Zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej. Karolina Misztal
Choć za nami dopiero połowa wakacji, już teraz wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tegoroczny sezon na Pomorzu najprawdopodobniej będzie rekordowy. Utrzymujące się od dłuższego czasu upały przyciągają nad morze tłumy turystów. Wiele wskazuje na to, że nie odstraszyły ich nawet sinice. Hotele i pensjonaty notują pełne obłożenie.

- Biorąc pod uwagę wstępną analizę danych zebranych w dwóch kwartałach tego roku, ale też większą liczbę hoteli i wysoki poziom obłożenia w obiektach noclegowych oraz stale rozwijającą się siatkę połączeń lotniczych, należy stwierdzić, że zarówno w okresie letnim, jak i w skali całego 2018 roku, obserwowana jest zauważalna i stała tendencja wzrostowa dotycząca liczby turystów i odwiedzających – mówi Łukasz Wysocki, prezes Zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej.

Dodatkowy napływ gości na Pomorze wygenerowały odbywające się w ostatnich tygodniach duże, międzynarodowe imprezy.

- Wystarczy wspomnieć o Światowym Zjeździe Gdańszczan, zlocie żaglowców Baltic Sail czy mistrzostwach świata w piłce nożnej Rosja 2018. Cieszymy się, że także to ostatnie przedsięwzięcie, mimo że odbywające się w nieodległym rosyjskim Kaliningradzie, przyciągnęło dużo gości. Mowa tu przede wszystkim o fanach reprezentacji Belgii, Anglii, Hiszpanii czy Chorwacji, dla których Gdańsk był przystankiem przed i po meczach za naszą wschodnią granicą – mówi dalej Łukasz Wysocki.

W sierpniu z kolei najwięcej turystów przyciągnie zapewne Jarmark Św. Dominika oraz Zlot ZHP, trwający właśnie na Wyspie Sobieszewskiej.

- Z informacji, jakie posiadamy, czasowe załamanie pogody oraz zjawisko sinic w Zatoce Gdańskiej nie miały negatywnego wpływu na ruch turystyczny. To w dużej mierze zasługa bogatej oferty kulturalnej i rozrywkowej naszej destynacji, która daje turystom wiele możliwości przeorganizowania swoich wakacyjnych planów – podsumowuje Łukasz Wysocki.

Nie tylko w Gdańsku tegoroczny sezon zapowiada się rekordowo. Już w maju, i tylko pojedynczy punkt informacji turystycznej w Sopocie odwiedziło blisko 3 tys. przyjezdnych, a w czerwcu – ok. 2 tys.

- Tegoroczny sezon w Sopocie na dobre zaczął już się tzw. „majówką”. Dwa długie weekendy na przestrzeni maja i czerwca sprzyjały organizacji kilkudniowych wyjazdów, a piękna pogoda z całą pewnością dodatkowo wpłynęła pozytywnie na wzrost rezerwacji hotelowych – mówi Katarzyna Choczaj, wiceprezes Stowarzyszenia Turystycznego Sopot. - Goście chętnie korzystali z ogródków kawiarni i restauracji. Jednak największy wpływ na decyzję o dłuższym urlopie w Sopocie ma nadal bogata oferta, czekająca na gości – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE:
Gdzie uciec przed upałami? Francuzi schodzą do jaskini Chorange, gdzie panuje stała temperatura 10 stopni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wakacje 2018. Połowa wakacji za nami. Tegoroczny sezon będzie rekordowy? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki