Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje 2011: Pomorskie atrakcje turystyczne

Ryszarda Wojciechowska
Ustecka syrenka jest ponętna i kusi turystów gołym biustem
Ustecka syrenka jest ponętna i kusi turystów gołym biustem PP
Biust syrenki, odciski dłoni prezydentów, fokarium - to tylko niektóre z pomorskich atrakcji. Przeczytajcie, jaki jeszcze wabiki na turystów przygotowano w województwie pomorskim.

Łeba jak Monako

Od lat królową letnich pomysłów była Łeba. Tam łebskie głowy pracowały nad tym, żeby w sezonie było głośno o tej letniej miejscowości. Bo każdy hałas zawsze przekłada się na pieniądze.
W ten oto sposób przed kilkunastoma laty odkurzono pomysł, żeby z Łeby zrobić Monako - czyli księstwo. A co. Jak już to z fasonem. Powstał łebski dwór, łebska waluta, nawet były paszporty. Łeba miała księcia i księżną, bale i parady oraz darmową przez to reklamę w całym kraju. Ale potem, jak to na dworze, zaczęły się swary i kłótnie, które już reklamowaniu raczej nie służyły.
Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński, pytany dzisiaj o księstwo łebskie, odpowiada, że ono nadal istnieje. Przyznaje, że utrzymywane jest trochę tak jak pod respiratorem. Ale ma nadzieję, że jeszcze wrócą łebsko-książęce lata świetności. Próbują tę świetność w każdym razie powoli odbudowywać.

Perły w Koronie Pomorza 2011

W tym roku, 8 lipca, w w święto miasta, jak zwykle odbędzie się więc przemarsz orszaku książęcego. Orszakowi przewodzić ma nowy książę, wybrany przez kapitułę - biznesmen Zbigniew Kosecki. Książę pojedzie karetą, bo jakżeby inaczej. Sam burmistrz pójdzie w orszaku za karetą razem z mieszkańcami i turystami. Bo to dla nich głównie ta atrakcja.

Te obchody święta Łeby zamknie koncert również księżniczki - tyle że polskiej sceny, czyli Dody. Księżniczki, przynajmniej dla niektórych, powiedzmy szczerze.

Dłonie prezydentów

Burmistrz Łeby chwali się jeszcze jednym promocyjnym pomysłem. Ma powstać Aleja Prezydentów, czyli... ścieżka ku demokracji. W alei znajdą się odlewy dłoni wszystkich polskich prezydentów, od Ryszarda Kaczorowskiego, prezydenta na uchodźstwie począwszy, poprzez Wojciecha Jaruzelskiego, Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego. Dłonie już są. I, jak przyznaje władza, leżały do tej pory zakurzone na strychu urzędu w Łebie.
Najświeższy odcisk ręki należy do obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Niedawno przywieziono odlew do Łeby i już słychać w związku z tym zachwyty pomieszane z niedowierzaniem w stylu - ależ pan prezydent ma rączkę jak bochen chleba.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Każdy odlew zostanie zainstalowany na głazie narzutowym. I te kilka głazów postawi się na zrewitalizowanej ulicy Kościuszki w Łebie. Pierwsza dłoń na głazie zostanie ulokowana w okolicach urzędu, a następne głazy będą "podążać" w stronę morza.

SERWIS SPECJALNY: Wakacje na Pomorzu

Burmistrzowi marzy się otwarcie alei jeszcze podczas tych wakacji, na początku sierpnia. Tak przynajmniej planuje. Chciałby, żeby na otwarciu byli obecni wszyscy żyjący prezydenci i rodziny nieżyjących. Zgodziła się już przyjechać wdowa po Ryszardzie Kaczorowskim. Burmistrz chciałby również namówić do przyjazdu Martę Kaczyńską. Ale czy uda się zgrać terminy i namówić wszystkich na wzięcie udziału? Tego nie wie. Nie traci jednak nadziei.

- Nie chcę tylko, żeby to otwarcie Alei Prezydentów stało się widowiskiem politycznym - dodaje.
Andrzej Strzechmiński przyznaje, że ma jeszcze jedno marzenie co do alei. Ponieważ jest to ścieżka ku demokracji, jak ją nazwali, mógłby się tu też znaleźć odlew dłoni Baracka Obamy - prezydenta Stanów Zjednoczonych. Urzędnicy Łeby poczynili już nawet parę kroków w tym kierunku. Udali się do ambasady Stanów Zjednoczonych, żeby porozmawiać o swojej nietypowej prośbie z Amerykanami. Nie usłyszeli - nie. Ale postanowili jednak wzmocnić te starania o rękę Obamy i dotrzeć do niej przez amerykańską Polonię.

Zamach na syrenkę
Ustka od ubiegłego roku gra... ustecką syrenką. I to mocno. Syrenka jak syrenka - ktoś powie. Co w niej ciekawego poza tym, że jest bardzo ponętna i z odkrytym biustem. Co prawda w wersjach roboczych biust miał być jeszcze większy (żartowano, że to będzie cyc jak nic), ale zostało przy... ponętnym tylko. Figura syrenki odlana w brązie stanęła nad morzem. Ale w pierwszych tygodniach tak bardzo kogoś raziła jej uroda, że dokonał zamachu na jej twarz.. Syrenka jest więc po liftingu i od kilku dni pod ochroną... kamery. Ale ta kamera ma przede wszystkim inny walor. Otóż turyści mogą się przy syrence nagrać, a potem obejrzeć siebie i to swoje do niej przytulanie w internecie. Syrenka ustecka ma ogromne powodzenie, zwłaszcza od momentu, kiedy rozeszła się plotka, że jej piersi mają uzdrowicielską moc. Dotykających nie brakuje.

Jeszcze w inny sposób ten symbol Ustki wykorzystano. Otóż w internecie jest gra pod hasłem "bryzga rosowa". To stare, legendarne określenie usteckiej syrenki. Tu można sobie nie tylko pograć ale troszkę dowiedzieć się o historii i legendach.

Miejscowość chwali się też innym pomysłem, w którym wykorzystuje własną nazwę. Jest już sok z napisem "soczysta Ustka".

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Hel już nie musi wabić?

Na hasło "Hel" odzew jest prosty - fokarium! W Urzędzie Miejskim przyznają, że nic takiego wystrzałowego w tym roku nie planowano, ponieważ część pieniędzy zainwestowano w modernizację sieci wodociągowej. Ale dzięki temu będzie lepiej i czyściej, chociaż, na razie, mniej promocyjnie. Barbara Tabor z promocji: - Może to zabrzmi nieskromnie, ale myślę, że my jesteśmy tak znani, że już nie musimy wabić.

Na Pomorze przyjeżdża najwięcej turystów

Mieszkańcy, podobnie jak ona uważają, że swój największy wabik Hel dostał w prezencie od natury. Z dumą reklamują swój krowi ogon, nóż czy kosę - jak go nazywają. Bo z czego Hel jest znany? Z tego - padają odpowiedzi - że nasz cypel helski to początek Polski. Każdy może postawić stopę tam, gdzie się Polska zaczyna.

Fokarium to też jest wabik rozwijany od lat. Mieszkańcy są zachwyceni fokami i tym, co one potrafią. - Są tak zmyślne i wytresowane jak delfiny w delfinarium - słychać.
Kładki nad wydmami to kolejna tegoroczna atrakcja. Można już sobie wydmy podglądać z bliska. Do tego jeszcze dodajmy Muzeum Obrony Wybrzeża, czyli coś dla miłośników militariów, a takich nawet na wakacjach nie brakuje. Nieformalną gwiazdą Helu stał się przed paroma laty Olgierd Łukaszewicz, znany aktor filmowy, kochany m.in. za Albercika z "Seksmisji". Przed paroma laty zakochał się w Helu tak bardzo, że w remizie strażackiej otworzył teatr letni. I teatr trwa w najlepsze do dziś. W tym roku będzie obchodzić pięciolecie istnienia z różnymi artystycznymi wydarzeniami i znanymi gośćmi.

Pomeranki w Jastarni

Jastarnia miała do niedawna letnią atrakcję w postaci otwartego lodowiska. Można było jeździć na łyżwach w stroju kąpielowym. Ale brak pieniędzy "roztopił" lód i tej atrakcji w tym roku nie będzie.
Nie ma lodowiska, ale są za to pomeranki - stare, kaszubskie łodzie drewniane, wyjątkowe i naprawdę rzadkie. Takich nie ma w całej Europie. W Jastarni jest jachtklub stowarzyszenie pomeranek, który ma ocalić przed zaginięciem te charakterystyczne łódki. Można je nie tylko oglądać, ale też na nich popływać.

23 lipca Jastarnia planuje w ramach promocji wielki koncert zespołu Genesis. W tych pięknych okolicznościach przyrody, w naturalnej portowej scenerii, wstęp będzie wolny. Jurata z kolei obchodzi 80-lecie istnienia kurortu. Z tej okazji wypuszczono do sprzedaży pamiątkę turystyczną - pierwszy pieniądz lokalny, czyli merk. Wyprodukowała go mennica, wypuszczając merki złote, srebrne i metalowe. Więc zamiast chińskich albo innych muszelek, można wywieźć stąd merka.
Krynica Morska z kolei stawia głównie na rozrywkę. Koncert ma gonić koncert. Podobnie jest też w innych nadmorskich miejscowościach, w których wabikiem ma być głównie muzyka. Tylko czy to już dzisiaj na promocję wystarczy?

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki