Policjanci, mimo sygnału, odmówili wysłania tam patrolu, twierdzili, że "kontrolują sytuację na monitoringu" - tak incydent z wtorkowego wieczoru relacjonuje organizatorka zdemolowanej ekspozycji.
Gdańscy funkcjonariusze zapewniają jednak, że zajmują się sprawą zniszczonej wystawy i dokładnie sprawdzają każdy ślad.
Wystawa ofiarą wandali padła dwukrotnie. Do zdarzeń dochodziło w nocy. Z 7 na 8 września ktoś zniszczył 3 z 73 zdjęć. Następnego wieczora około, około 22 czterech chuliganów, którzy demolowali ekspozycję, zauważała mieszkanka Oliwy. Natychmiast zadzwoniła do Danuty Poczman ze Stowarzyszenia Stara Oliwa, opiekunki wystawy.
- Od razu pobiegłam na komisariat przy ul. Kaprów, tam jednak dyżurny odmówił wysłania na miejsce funkcjonariuszy. Twierdził, że policja panuje nad sytuacją, bo to monitorowane miejsce. Pobiegłam w stronę parku, wołając ludzi na ulicy, by pomogli mi powstrzymać wandali. Kiedy dotarłam na miejsce, było tam czterech młodych mężczyzn, którzy uciekli, gdy usłyszeli, że jest tu monitoring - opowiada Poczman.
Dom Zarazy, w którym działa kobieta, od czterech lat na koniec wakacji wywiesza w Zaułku Kanapariusza (na ogrodzeniu parku oliwskiego) tematyczne wystawy. Cykl zaczynały historyczne zdjęcia Oliwy, następnie pojawiły się ekspozycje na temat ogrodów i zieleni oliwian, następnie te związane z pasjami mieszkańców. Teraz ekspozycja przedstawiała "Kobiety sukcesu".
Czy ustalenie sprawców będzie łatwe dzięki monitoringowi ? - CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?