Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wakacje liczba pijanych kierowców rośnie dwukrotnie! Niebezpiecznie na pomorskich drogach

Agata Cymanowska, Jacek Wierciński
Archiwum/DB
O 70 procent wzrosła liczba zatrzymanych nietrzeźwych kierowców w porównaniu do pierwszego półrocza ubiegłego roku w Pruszczu Gdańskim. To nie wyjątek, w Słupsku, Gdańsku czy Chojnicach liczba kierujących po alkoholu wzrosła niemal trzykrotnie w porównaniu z zimą. Choć pijanych za kółkiem jest w 2012 roku jak dotąd mniej niż w ubiegłym, policja ostrzega: - To nie tylko zagrożenie na drodze, także ryzyko dotkliwej kary.

- Rzadko zdarza się, że kierowca jest po jednym piwie, to jeden przypadek na dziesięć - mówi asp. Robert Nowicki, naczelnik pruszczańskiej drogówki. - Zwykle kierujący mają powyżej 0, 7 promila, czyli chodzi o tak zwany "efekt dnia drugiego", ale zdarzają się zupełnie pijani. Ostatnio policjanci zatrzymali do kontroli mężczyznę, który miał 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - dodaje.

Tak samo jak motocykliści i kierowcy samochodów osobowych, piją rowerzyści. Najrzadziej za kółko po alkoholu wsiadają kierowcy ciężarówek i panie. Zdarzają się recydywiści, którzy są zatrzymywani po dwa-trzy razy.

- Jeden z rowerzystów po trzecim zatrzymaniu powiedział, że odda rower na złom, żeby go nie kusiło - relacjonuje Nowicki.
Jazda pod wpływem alkoholu to nie tylko zagrożenie bezpieczeństwa, także ryzyko dotkliwej kary - w zależności od tego, ile się wypiło - można poza utratą prawa jazdy otrzymać grzywnę od 500 zł wzwyż, wyrok podania do publicznej wiadomości, a nawet trafić do aresztu.

Policjanci przyznają, że na pijanych kierowców często donoszą osoby, które właśnie zakończyły spożywanie z nimi alkoholu i przestrzegają, że zostać złapanym na gorącym uczynku nie jest trudno.

- Więcej pijanych kierowców zatrzymujemy w dzień niż w nocy . Często wydaje im się, że właśnie wtedy kontroli nie będzie, tymczasem w ubiegłym roku przeprowadziliśmy łącznie niemal 400 tys. kontroli, tylko w naszym województwie. Pamiętajmy, że zatrzymanie po alkoholu może znaczyć areszt, ale kłopotliwe może być też zatrzymanie prawa jazdy, które może trwać nawet do 10 lat - przypomina Janusz Staniszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku.

W pierwszym półroczu 2012 roku pomorscy policjanci zatrzymali łącznie aż 4236 pijanych kierowców, o niemal 400 mniej niż w tym samym okresie ub. roku. Najwięcej z nich - ponad 900 - zatrzymano w czerwcu, w samym Trójmieście, tylko w tym jednym miesiącu, było ich niemal dwustu.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Kierowca BMW jechał 200 km/h

Rozmowa z asp. Robertem Nowickim, naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Pruszczu Gdańskim

Jacy kierowcy jeżdżą dziś po polskich drogach?
Starają się być kulturalni i odpowiedzialni, ale nie zawsze im to wychodzi.

Dosyć często im chyba nie wychodzi...
Najczęściej, gdy się gdzieś spieszą, a drogi są zatłoczone, wtedy np. nie umożliwiają wjazdu na drogę kierowcom oczekującym na wyjazd z drogi podporządkowanej. Jednak trzy czwarte kierowców jeździ raczej normalnie, zgodnie z przepisami.

Lepiej jeżdżą panie czy panowie?
Panie jeżdżą z większą uwagą, wolniej, rzadziej uczestniczą w zdarzeniach drogowych. Panowie są bardziej ryzykowni i odważni, nieraz wręcz bojowi i częściej wyprzedzają na trzeciego, na czołówkę, szybciej się denerwują, ale też jeżdżą znacznie szybciej...

Jak szybko?
Ostatnio na przykład na krajowej S-7 policjanci zatrzymali kierującego samochodem BMW, który jechał ponad 200 km na godzinę, kierowca ten otrzymał 500 zł mandatu i 10 punktów karnych.

Są też tacy, którzy jeżdżą za wolno...
Zwykle takie zachowania obserwujemy w miejscach, gdzie są ustawione fotoradary, kierowcy nie patrząc wcześniej na oznakowanie zwalniają do 30-40 km na godzinę, choć mogą jechać w tym miejscu np. 70 km na godzinę.

Czy zatrzymani kierowcy próbują przekupić policjanta albo straszą znajomościami?
Pieniędzy już nie proponują, kierowcy wiedzą, że za to przestępstwo również mogą zostać ukarani i to wcale nie mandatem, ale zdarza się, że mówią o swoich znajomościach. Jednak policjanci muszą nakładać grzywny, opierając się na taryfikatorze mandatów i punktów karnych.

Zdarzają się awantury?
Niektórzy kierowcy z samego założenia podnoszą głos na policjanta. Ale nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, bo większość kontroli przebiega kulturalnie i grzecznie.

Ale daleko nam jeszcze np. do niemieckich kierowców, którzy korzystają ze wstecznego lusterka, gdy jadą autostradą...
Ma pani rację. Niestety widzi się na polskich drogach sytuacje, gdzie jeden kierowca trzyma się lewego pasa ruchu i nie chce zjechać na prawy. A te zachowania niemieccy kierowcy mają już we krwi. Tam rzadziej zdarzają się wykroczenia. Ale nasi kierowcy zagranicą nie przekraczają prędkości nawet o 10 km na godzinę.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki