W Trójmieście buduje się ponad 200 tys. m kw. nowych biur. To najwięcej na rynkach lokalnych w skali kraju

Współczynnik powierzchni niewynajętej na większości największych rynków biurowych w kraju, jak podaje firma Walter Herz, w ostatnich miesiącach regularnie spada. Średni poziom pustostanów wynosi zaledwie 8,5 proc. Najwięcej wolnych biur jest w Łodzi i Poznaniu - około 12 proc. W Warszawie niewynajętych jest nieco ponad 8 proc. biur. W centrum miasta tylko 5 proc., ale już na przykład na Mokotowie prawie 14 proc.

W tej sytuacji wyniki sektora w Trójmieście, gdzie wolnych pozostaje tylko niespełna 5 proc. powierzchni biurowej, są rekordowe. To dobrze (dla posiadaczy gotowych obiektów), gorzej dla perspektywy pozyskania nowych inwestorów. Na takim rynku trzeba akceptować stawki czynszu, a nie dyskutować! Taka sytuacja mogłaby więc potencjalnych nowych inwestorów z sektora usług biurowych zniechęcić.

Jednak to w Trójmieście powstaje obecnie najwięcej powierzchni ze wszystkich rynków w regionach. Poza Warszawą w budowie jest prawie 900 tys. m kw. biur, z tego w Trójmieście prawie co czwarty z nich. To ponad 200 tys. m kw. nowych biur, nieco więcej niż w Krakowie i we Wrocławiu, w którym realizowane jest około 170 tys. m kw. powierzchni.

Nawet przy takich planowanych przyrostach powierzchni komercyjnych opowieści o pustostanach to rynkowa legenda.

Nie tylko w Warszawie, ale i na rynkach regionalnych w ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z wyraźnym wzrostem ilości umów przednajmu. W regionach udział tego typu kontraktów wzrósł o jedną trzecią w porównaniu z rokiem ubiegłym. W największych miastach brakuje gotowych powierzchni, dlatego najemcy decydują się na obiekty w budowie. Zapewniają one bowiem największy wybór powierzchni

- informuje Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz.

Co ciekawe - w nadchodzących kwartałach oczekiwany jest dalszy spadek pustostanów, w tym również w Trójmieście. Natomiast niewielki wzrost współczynnika możliwy jest w Warszawie, w drugiej połowie 2020 roku po oddaniu do użytkowania rekordowej ilości nowej powierzchni.

Rosnące koszty budowy spowodowały wzrost stawek czynszowych na kilku rynkach regionalnych, na których ceny w obiektach dobrej klasy mieszczą się teraz w przedziale od 11 euro/m kw./m-c. do 15,5 euro /m kw./m-c. W Warszawie czynsze w najlepszych budynkach zlokalizowanych w centrum wynoszą od 17 do 25 euro/m kw./m-c.

Budowa biurowców to nie tylko nowe budynki, a w nich miejsca pracy. Dzisiaj to również szereg usług dla wszystkich mieszkańców, to również szansa na rozwój miejskiej infrastruktury, realizowanej w ramach takich inwestycji. Najlepszym przykładem są inwestycje firmy Torus w Gdańsku. W ich przypadku mona najlepiej prześledzić, jak zmienia się w czasie ta branża. W pierwszym parku biurowym, zbudowanym kilkanaście lat temu przy ul. Arkońskiej zaprojektowano tylko kantynę dla zatrudnionych. W kolejnym, zakończonym niedawno – w Alchemii – jest m.in. duży kompleks sal sportowych i basenów z zapleczem, są lokale gastronomiczne. Pionierskim przedsięwzięciem dewelopera była inwestycja w budowę przejścia dla pieszych z peronu kolejki SKM do biurowców. To element polityki dewelopera.

Nasze inwestycje nie bez przyczyny lokalizujemy wzdłuż głównej osi komunikacyjnej Trójmiasta, wyznaczonej przez Szybką Kolej Miejską. Wierzymy, że jest to optymalne rozwiązanie, pozwala w pełni wykorzystać potencjał komunikacji miejskiej, czasami wprowadzić też dodatkowe usprawnienia podnoszące komfort i bezpieczeństwo. Jest to też zbieżne z polityką Gdańska - budowy miasta kompaktowego, do środka

– mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus.

Również w kolejnej gdańskiej inwestycji tej firmy – chodzi o Format przy ulicy Droszyńskiego – deweloper widzi szersze perspektywy na zagospodarowanie terenu na odcinku między ulicami Bora Komorowskiego i Słowiańską. W jej ramach możliwe jest wprowadzenie usprawnień komunikacyjnych, które służyć będą nie tylko pracownikom biurowca, ale także okolicznym mieszkańcom. Również w tym przypadku Torus ma zamiar powiązać budowę miejsc pracy ze stworzeniem zaplecza rekreacyjnego: deweloper przymierza się do budowy boisk sportowych, które powstaną na terenie inwestycji.

Co istotne, po raz kolejny ożywiamy postindustrialny teren, który był praktycznie wyłączony z użytku miejskiego, wprowadzając na nim nową funkcję

– dodaje Sławomir Gajewski.