W Sopocie zniszczono "Pomnik Chłopa" jeszcze przed wernisażem. AKTUALIZACJA: Policja rozpoznała podejrzanych

Na wszystkich piętrach Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie wystawa „Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki”.

Są na niej dzieła wspaniałych twórców, prace za które dostawali Paszporty Polityki i inne z nowszych czasów PRL-u.

- W tym roku obchodzimy trzydziestolecie bardzo ważnej nagrody dla kultury, być może najważniejszej w Polsce Paszportów polityki, które od 1993 roku przyznawane są artystom młodym na dorobku, ale mającym już osiągnięcia twórcze - powiedziała dyrektor PGS Eulalia Domanowska.

Wystawie towarzyszy bogaty program spotkań, wydarzeń.

- W lutym i w marcu będziemy zapraszać na spotkania z laureatami "Polityki" nie tylko w sztukach wizualnych, ale także w dziedzinie literatury i kultury cyfrowej. Będzie okazja do spotkania i do posłuchania na przykład znakomitej literatury Grzegorza Piątka, który napisał książkę o architekturze modernistycznej Gdyni.

- Niestety, na kilka godzin przed otwarciem naszej wystawy wydarzył się akt wandalizmu - dodała pani dyrektor. - Młodzi mężczyźni zniszczyli Pomnik Chłopa, który znajdował się przed wejściem do galerii, w miejscu, o którym autor tej rzeźby Daniel Rycharski powiedział, że jest najlepszym miejscem, jakie sobie wymarzył. Ta rzeźba podróżowała po Polsce, stała w różnych miejscach przed Muzeum Narodowym w Krakowie i innymi szacownymi gmachami. Jesteśmy zaskoczeni, że rzeźba uległa zniszczeniu, bo to przecież jest ona poświęcona takiej społeczności, która ciągle jest niedoceniona w Polsce.

Daniel Rycharski jest artystą niezwykłym, który po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie wrócił na mazowiecką wieś i tam współpracuje z lokalną społecznością, rozwijając sztukę i też tworząc pracę na ten temat - kontynuuje dyrektor - Dołożymy wszelkich starań, żeby Pomnik Chłopa odtworzyć, czyli poddać konserwacji. Był on inspirowany XVI-wieczną grafiką Albrechta Dürera mającą upamiętniać klęskę powstania chłopskiego dowodzonego przez Thomasa Müntzera. Rzeźba inspirowana jest także figurą Chrystusa Fasobliwego, który siedzi i duma nad losem chłopów w Polsce.

Nie pozwolimy, żeby taki akt wandalizmu zakłócił to święto sztuki, bo w końcu mamy w tej chwili w Sopocie kwiat polskiej sztuki ostatnich 30 lat. Nie wiadomo, czy nie można by napisać historii sztuki na podstawie tego co tutaj można zobaczyć.

- Ekspozycję podzieliliśmy na dekady. Każda z dekad zajmie jedno piętro galerii – mówiła na wernisażu Dorota Monkiewicz, kuratorka.- Zobaczymy prace 31 twórców. Tylu, ponieważ w minionym roku przyznano nagrodę ex aequo.

Lata 90. to na przykład błyskotliwy dialog dwóch wybitnych artystów Jarosława Modzelewskiego i Leona Tarasewicza - dwie odsłony malarstwa: figuratywna i abstrakcyjna.

Warto też zwrócić uwagę na słynną instalację dźwiękową Joanny Rajkowskiej „Pisklę” - to jedna z ostatnich prac tej artystki, która pozwala nam usłyszeć, jak ze środka ogromnego jaja chce się wydobyć życie.

Na ostatnim piętrze dwa wspaniale obrazy polsko-romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas. Są tu też interesujące fotografie Anety Grzeszykowskiej czy Nicolasa Grospierra oraz młodej fotografki Weroniki Gęsickiej. Jest i nurt sztuki ekologicznej, czyli prace Diany Lelonek, oraz obraz tegorocznej laureatki Paszportów Agaty Słowak.

Wernisaż odbył się 28 stycznia, wystawa czynna będzie do 16 kwietnia.

Pomnik Chłopa Daniela Rycharskiego, o którym opowiada nagrodzony Złotymi Lwami film "Wszystkie nasze strachy", przyjechał do Sopotu w czwartek. Dzień później stanął przy Państwowej Galerii Sztuki przy pl. Zdrojowym. Niestety, w nocy z piątku na sobotę został zniszczony. Do zdarzenia doszło o godz. 4.42. Zniszczony pomnik odkryli w sobotę rano pracownicy Państwowej Galerii Sztuki, którzy przyszli do pracy. Pomnik miał czekać na uroczysty wernisaż.

Autor dzieła tak napisał w ostatnim poście na Instagramie:[/b]

- Niestety "Pomnik chłopa" został zniszczony. Przyjechał wczoraj pod Państwowej Galerie Sztuki w Sopocie jako część wystawy "Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki". Niestety ktoś go zniszczył jeszcze przed wernisażem - czytamy

"Pomnik Chłopa" zwiedził już całą Polskę - został pokazany m.in. w Warszawie i Krakowie. Niestety, zniszczeń doczekał się dopiero w Sopocie. Sprawę opisał portal esopot.pl, który donosi, że trwają działania policyjne. Sprawdzone zostały m.in. miejskie monitoringi.

Przed południem, 29 stycznia, Komenda Miejska Policji w Sopocie opublikowała wizerunek młodych mężczyzn, którzy mogli mieć związek ze zniszczeniem dzieła sztuki. Najprawdopodobniej posługują się oni językiem hiszpańskim.

Ustaliliśmy tożsamość trzech mężczyzn. Kwestią czasu jest ich zatrzymanie - mówi asp. szt. Lucyna Rekowska z Komendy Policji w Sopocie

CZYTAJ TAKŻE: „Stasiu, miłości Ty nasza”. Autorka opowiedziała o 44 minutach, które na zawsze odmieniły jej życie