- Dochodziły do nas sygnały od mieszkańców, którzy uważają, że w mieście potrzeba więcej terenów zielonych. Nie chodziło im park, ale otwartą przestrzeń, służącą do czynnej rekreacji. Stąd nasz pomysł na sopockie błonia- tłumaczy Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.- Podobnym miejscem jest Pole Marcowe w Parku Północnym.
Ponieważ strefa ujęć wody liczy sobie kilkanaście hektarów, udostępnianie jej sopocianom podzielono na kilka etapów. W pierwszej kolejności, na około czterech hektarach, powstać ma polana sportowa. Potem zorganizowane zostanie miejsce, w którym matki będą mogły bawić się ze swoimi dziećmi. Powstanie też specjalna ścieżka spacerowa z myślą o osobach starszych, polana do ćwiczeń i "Małpi gaj".
Obszar , na którym wyznaczone maja zostać błonia, objęty jest ochroną środowiskową. Nie można tu nic budować ani stawiać na stałe. Nawet bramki do gry w piłkę nożną będą tymczasowe, przenośne.
- To tereny podmokłe. Woda, okresowo, znajduje się na powierzchni gruntu. Aby mógł tu powstać teren do rekreacji, trzeba będzie zrobić drenaż powierzchniowy, nie więcej niż na pół metra - tłumaczy Magdalena Leszczyńska-Czeczatka, konserwator przyrody w Biurze Konserwatora Zabytków w Sopocie. - Teren trzeba będzie też wyrównać i nawieźć na niego ziemię - pozbawioną jakichkolwiek organicznych substancji, badaną laboratoryjnie.
Na razie nie szacowano, ile będzie kosztować ta inwestycja, ponieważ nie ma jeszcze ostatecznego projektu.
Władze Sopotu rozpoczynają konsultacje z mieszkańcami w tej sprawie. Dziś o godz. 16 spotkanie w terenie - przy ul. Polnej. O godz. 17 - druga część dyskusji w kawiarni Mesa (siedziba SKŻ), ul. Hestii 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?