Na razie automat w gdańskim kościele jest testowany. Jeśli się sprawdzi, pozostanie w parafii. Obsługa automatu nie jest skomplikowana. Osoba, która chce wpłacić pieniądze, wybiera na urządzeniu kwotę 5, 10, 20 lub 50 zł, a następnie przykłada do niego kartę. Gdy pieniądze zostaną pobrane, wpłacający słyszy „Bóg zapłać”.
Podobne, choć nie dokładnie takie same urządzenie, pojawiło się już 3 tygodnie temu w parafii pw. Chrystusa Dobrego Pasterza w Białych Błotach w województwie kujawsko-pomorskim, o czym informuje „Gazeta Pomorska”. Wierni, jak przyznał ksiądz z parafii, gdy ogłoszono zmiany w kościele, nagrodzili pomysł wprowadzenia e-tacy brawami.
Okazuje się, że ten sposób składania ofiar wybiera w parafii około jedna czwarta uczestników niedzielnych mszy świętych. W kościele księża już nie chodzą podczas mszy z koszykami, ale jeśli ktoś chce dokonać tradycyjnej wpłaty lub nie ma karty, może wrzucić pieniądze do woreczków umieszczonych przy wejściach do kościoła.
Z ofiaromatu można skorzystać w dowolnym momencie, gdy tylko kościół jest otwarty. Podobne urządzenia pojawiły się już polskich kościołach, datkomat działa np. w Krakowie.
Dodajmy też, że płatność kartą, ale za pośrednictwem terminalu, już dwa lata temu wprowadzono w parafii w Jastrzębiej Górze (wierni mogli płacić bezgotówkowo załatwiając sprawy w kancelarii parafialnej lub w kancelarii cmentarza). O taką możliwość mieli apelować wierni i turyści.
Ofiaromaty, lub jak mówią inni datkomaty, mają swoich zwolenników i przeciwników. Przy okazji dyskusji na ten temat podnoszona jest kwestia finansowania Kościoła w Polsce.
„Bardzo dobry pomysł. Daję ofiary, bo uważam, że wierni powinni utrzymywać budynek kościoła. Przecież prąd, a czasem i wystrój świątyni kosztuje. Nie lubię nosić pieniędzy w kieszeniach, więc dla mnie taki automat to bardzo dobra rzecz. Poza tym, jeśli ktoś nie chce dawać ofiar, to przecież nie musi. Jest tu dobrowolność” - pisze jeden z internautów.
„Czy datkomat daje też paragony i odprowadza podatek?” - pyta inny z internautów.
„I po co te datkomaty? Niech się wierni opodatkują, darowiznę na Kościół odpiszą od dochodu i będzie przynajmniej uczciwie” - napisał inny internauta.
" (...) to świetna wiadomość! Krok w kierunku uporządkowania spraw podatkowych, które są tak nieuporządkowane" - uważa ktoś inny.
Informację o datkomacie umieściła na swoim profilu posłanka Lewicy Beata Maciejewska. Napisała też, że z pieniędzy podatników na Fundusz Kościelny wydano już 171 mln złotych.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?