Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W przedszkolu w Chmielnie z sufitu odpadły spore kawałki tynku

Lucyna Puzdrowska
Na otwarciu przedszkola półtora roku temu z  nowej inwestycji cieszyli się rodzice i maluchy. Dziś boją się posyłać tam d
Na otwarciu przedszkola półtora roku temu z nowej inwestycji cieszyli się rodzice i maluchy. Dziś boją się posyłać tam d Magdalena Damps
Okazuje się, że to nie koniec problemów z nowym przedszkolem w Chmielnie, tym razem kawałki sufitu odpadły w szatni. Na szczęście żadne z dzieci nie ucierpiało.

W ubiegłym roku również w jednej z sal z sufitu odpadły kawałki tynku i to wprost na łóżeczka maluchów. Wówczas również okoliczności były sprzyjające, bo dzieci były na zewnątrz. Mimo przeprowadzonego remontu, do podobnej sytuacji doszło ponownie 31 maja. Tym razem duże kawałki tynku odpadły z sufitu w szatni.

Wójt gminy nie ukrywa, że ostatnia inwestycja poprzednika przysparza mu więcej problemów, niż chluby.

- W ubiegłym roku, gdy kawałki tynku odpadły z sufitu w sali, gdzie leżakują maluchy, nakazaliśmy wykonawcy wymianę sufitu - mówi wójt Jerzy Grzegorzewski. - Otrzymaliśmy wówczas zapewnienie, że w pozostałych pomieszczeniach wszystko jest w porządku i już nic złego nie powinno się stać. Jak widać sytuacja się powtórzyła. To, co się stało, jest karygodne i niedopuszczalne. Wezwaliśmy ponownie wykonawcę, by w ramach gwarancji wymienił sufit, tym razem we wszystkich pomieszczeniach.

Odbyło się też spotkanie z rodzicami, którzy są zbulwersowani zaistniałą sytuacją.

- Bardzo cieszyliśmy się z tego przedszkola, ale dziś autentycznie boję się posyłać tu córeczkę - mówi mama 4-latki. - Jak dotąd szczęśliwie nikt nie ucierpiał, ale jaką mamy gwarancję, że następnym razem nie dojdzie do tragedii? Przecież w ubiegłym roku zapewniali nas, że już wszystko jest w porządku, a tu znowu tynk wali się z sufitu.

- Na tę chwilę trudno mi odpowiedzieć, dlaczego sufit popękał i odpadł - mówi Krzysztof Nowak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Przyczyn mogło być kilka, np. źle wykonane prace budowlane czy wadliwe materiały, których użyto. Budynek przejdzie całościowy przegląd i rzeczoznawca przygotuje opinię na ten temat. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć więcej o przyczynach i zastanowić się nad kolejnymi krokami.

Budynek przedszkola w Chmielnie został oddany tuż przed wyborami samorządowymi, jesienią 2014 roku. Jego koszt to 2,3 mln zł. Prawdopodobnie powstawał w pośpiechu. Rodzice i urzędnicy mają nadzieję, że rychły remont sufitów w końcu okaże się ostatnim, a budynek stanie się bezpieczny dla maluchów i pracowników.


[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki