Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Poznaniu Arka gra dziś z silnym Lechem - relacje live

Janusz Woźniak
Fot. T. Bołt
Rozpędzony Lech Poznań, w pogoni za mistrzowskim tytułem i Wisłą Kraków w tabeli, powinien bez większych problemów "zatopić" walczącą o utrzymanie Arkę Gdynia. To Kolejarz, podbudowany ostatnim zwycięstwem nad Legią Warszawa, jest murowanym faworytem meczu, który dzisiaj o godzinie 20 rozpocznie się w Poznaniu.

Relacja z meczu na żywo

Tej logice nie zaprzeczają również piłkarze i trener żółto-niebieskich.
- Lech gra bardzo efektowny futbol i pewnie zmierza po mistrzostwo Polski - komplementuje najbliższych rywali kapitan gdynian Bartosz Ława.

- Takiego ofensywnego kwartetu jak Peszko, Stilić, Kriwiec i Lewandowski nie ma dziś żadna inna polska drużyna - stwierdza trener Dariusz Pasieka.
Zaraz jednak obaj dodają, że docenić klasę przeciwnika to jedno, a wyjść przeciwko niemu na boisko i powalczyć o korzystny rezultat to zupełnie inna sprawa. Bo Arka do Poznania nie pojechała przyglądać się tylko popisom gospodarzy.

- Mamy swój plan gry. Plan, który zakłada oczywiście ograniczenie ofensywnych poczynań wspomnianej wyżej czwórki. Chcemy zagrać maksymalnie uważnie w defensywie. Moi zawodnicy muszą się nawzajem asekurować, pomagać sobie i w takiej grze szukać szans na udane kontrataki. Nie zakładamy jednak ultradefensywnego ustawienia, bo to byłaby zabójcza taktyka - mówi Pasieka. - Zanim jeszcze zabrzmiał na stadionie przy ulicy Bułgarskiej pierwszy gwizdek, wszyscy już dopisują Lechowi trzy punkty. My wyjdziemy na boisko bez stresu i obciążeń. Chcemy pokazać dobrą, rozsądną grę. Taką z przekonaniem, że sport to także niespodzianki, a Arka tej wiosny jest drużyną nieprzewidywalną. Jedni, jak chociażby dwie Polonie w ostatnich naszych spotkaniach, na tym korzystają, a inni, jak Wisła w Krakowie, tracą - mówi trener Pasieka.

Szkoleniowiec żółto-niebieskich zastanawia się nad składem podstawowej jedenastki.
- Będzie jedna zmiana w porównaniu do ostatniego meczu. Pauzuje bowiem za żółte kartki Adrian Mrowiec, ale zastąpi go wracający po przymusowej pauzie Marcin Budziński. Być może dokonam jeszcze jednej zmiany, ale o tym zadecyduję już przed samym meczem. Na pewno natomiast nie zagra Mateusz Siebert, który wznowił już wprawdzie treningi po kontuzji, ale ciągle nie jest w stu procentach zdrowy - tłumaczy trener.

Skład poznaniaków także nie powinien stanowić tajemnicy, bo trener Jacek Zieliński postawi na tych samych piłkarzy, którzy wygrali z Legią. Będzie tylko jedna istotna zmiana. W bramce nie zagra tak dobrze spisujący się ostatnio Jasmin Burić, który doznał kontuzji, a zastąpi go Krzysztof Kotorowski.
- Krzysiek jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że jestem przekonany, że sobie poradzi. Nie będę go specjalnie pompował, bo jeszcze gorzej by to na niego wpływało, jeśli zacząłbym mu cokolwiek podpowiadać. Przecież on sam rozegrał w lidze więcej meczów niż ma razem połowa całej naszej drużyny - stwierdził Paweł Primel, trener bramkarzy w poznańskim Lechu.

Na spotkanie Lech - Arka warto spojrzeć z jeszcze jednej strony - statystycznej.
To jest już powód do optymizmu dla fanów Arki. Bo żółto-niebiescy są w tej statystyce wyraźnie lepsi od Lecha. W ekstraklasie obie drużyny zagrały ze sobą dotychczas 21 spotkań. Arka ma na koncie 11 zwycięstw, 6 remisów i tylko 4 porażki. Bilans ostatnich pięciu spotkań także wskazuje na gdynian, którzy odnieśli w nich dwa zwycięstwa, a trzy mecze zakończyły się remisami.
Kotorowski wie, jak te statystyki Arce popsuć.
- Wiadomo, że Arka się na nas nie rzuci. Trzeba więc szybko strzelić gola, a potem będzie się łatwiej grało - mówi bramkarz Lecha.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:
Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk - Injac, Bandrowski - Peszko, Stilić, Kriwiec - Lewandowski.
Arka Gdynia: Witkowski - Kowalski, Szmatiuk, Ulanowski, Bednarek - Labukas, Budziński, Ława, Bożok - Tshibamba, Trytko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki