Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W oczekiwaniu na Gwiózdkę

Joanna Surażyńska-Bączkowska
Święta są czymś niepowtarzalnym i oczekiwanym, szczególnie przez najmłodszych. Zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia są na Kaszubach przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Tradycje bożonarodzeniowe na Kaszubach są bardzo bogate. Święta są czymś niepowtarzalnym, oczekiwanym, szczególnie dla dzieci. Wigilia Bożego Narodzenia była uważana za wieczór czarów i cudów.

- W dniu Wigilii od świtu aż do zmierzchu sprzątało się dom i zagrodę, ubierało choinkę i przygotowywało wigilijny stół - mówi Teresa Preis z Centrum Kultury Kaszubskiej Strzelnica w Kościerzynie. - Po kolacji śpiewano kolędy i czekano na Gwiózdkę (Gwiazdora). Postać ta przynosiła radość, obdarowywała prezentami.

Większość tych tradycji jest nadal kultywowana w wielu kaszubskich domach. W wieczór wigilijny chodzili gwiżdze.

- Dla dzieci najważniejszym wydarzeniem była wizyta Gwiazdora, którego odróżniano od św. Mikołaja przynoszącego podarki - mówi Teresa Preis. - Przeważnie pytał : czy są tu grzeczne dzieci?, kazał też mówić pacierz i groził pydą (dyscypliną).

Wiele tradycji w kaszubskich domach kultywuje się do dziś. Np. strojenie choinki kulkami dawniej jabłuszkami, orzechami, łańcuszkami z różnokolorowej bibuły. Śpiewanie kolęd, pójście na pasterkę, zaczynającą się zawsze o północy.

Zgodnie ze zwyczajem panującym na Kaszubach kilkanaście dni przed świętami dom odwiedzał Gwiżdż (dzwonkami i gwizdaniem oznajmiał przybycie gwiazdki) i pytał gospodarza, czy zechcą przyjąć kolędników słowami „Chceta we gwiózdka widzec?”

Święta Bożego Narodzenia nie mogą też obejść się bez tradycyjnych, kaszubskich potraw.

- Po zachodzie słońca Kaszubi zasiadali do wspólnej kolacji - mówi Teresa Preis. - W skład kolacji wchodziły różne płody rolne jak groch, kapusta, fasola, mak, grzyby, ziemniaki, śledzie i różne gatunki ryb, nie mogło zabraknąć kaszubskiego chleba. Jedną z najważniejszych potraw była brzadowa zupa z kluskami. Na stół kładziono trochę siana, a w kącie izby stawiano snop żyta - miał on przynieść dobrobyt do chaty. Od Wigilii aż do Trzech Króli nie wolno było prać, szyć ani prząść.

W kaszubskich domach świąteczną tradycją był tzw. bunter teller. To duży, kolorowy talerz słodyczy, które dostawali wszyscy domownicy, zarówno gospodarze, ich dzieci, a także służba. Z biegiem lat na kaszubskich stołach wigilijnych można było zobaczyć coraz więcej różnorodnych potraw, np. rosół z węgorza. Smak tych tradycyjnych to m.in. śledź solony opiekany, pulki i sztypka.

Do wielu domów już od kilku dni pukają dzieci z szopkami bożonarodzeniowymi. Po wejściu do domów śpiewają, a czasem też przedstawiają jasełka o narodzinach Jezusa, a w zamian są obdarowywani np. pieniędzmi czy słodyczami. To również część kaszubskiej tradycji.

- Już od początku adwentu, po kaszubskich domach chodziły dzieci z szopkami, przedstawiającymi drewnianą szopkę z figurkami Maryi, Józefa, Dzieciątka i innych figur, śpiewały kolędy, przedstawiały różne scenki, a gospodarze dzieci obdarowywali słodyczami lub dawali pieniądze - dodaje Teresa Preis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki