16 grudnia 1981 r. wczesnym rankiem czołgiści utopili się w lodowatej wodzie, po tym jak ich czołg spadł z mostu do rzeki Linawa. Ich maszyna jechała w kolumnie wojsk skierowanych do Gdańska, do tłumienia spodziewanego oporu przeciw wprowadzeniu stanu wojennego. Tragedia była wiele lat ukrywana przez komunistyczne władze, do końca nie wyjaśniono też jej przyczyn.
W 33.rocznicę tragedii złożono kwiaty przy krzyżu nad Linawą. Uroczystości rozpoczęły się od przemówień burmistrza Nowego Dworu Gdańskiego Jacka Michalskiego i radnego powiatowego Zbigniewa Bojkowskiego. Ten drugi w 1993 roku zainicjował budowę krzyża w miejscu tragedii, nad rzeką Linawa.
- Traktuję tych ludzi jako ofiary stanu wojennego - mówił Bojkowski. - Pamiętamy o nich, spotykamy się w tym miejscu na uroczystościach co roku, czasami częściej. Pamiętam łzy i wzruszenie dzieci tych czterech czołgistów. Mieliśmy okazję spotkać się w tym miejscu, w 20 rocznicę tragedii.
Więcej na stronie nowydworgdanski.naszemiasto.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?