Trudno uciec od porównań pomiędzy tym, co działo się przed kilkoma wiekami, a tym, co czeka kibiców Lotosu Wybrzeża w niedzielę. Wtedy rozstrzygnięcie bitwy wydawało się przesądzone, ponieważ przewaga liczebna najeźdźców była znaczna. Teraz niemal wszystkie atuty w garści mają jeźdźcy Włókniarza Częstochowa. W zbrojnym konflikcie starły się wojska polskie i szwedzkie. W sportowej rywalizacji również nie zabraknie tych akcentów, tyle że Polacy i Szwedzi w obu ekipach pojadą wspólnie, w tych samych barwach. W zespole Włókniarza "szwedzki zaciąg" to Peter Karlsson i Jonas Davidsson, a w drużynie Lotosu Wybrzeża Magnus Zetterstroem i Thomas Jonasson.
Tak jak w 1655 roku, tak i teraz wygrana otworzy przed zwycięzcami nowe możliwości. Jeśli lepsi będą częstochowianie, to bez względu na wyniki w przyszłym sezonie pozostaną w żużlowej elicie. Jeśli, w co wielu wątpi, niespodziankę sprawią gdańszczanie, to udowodnią, że w sporcie nie są ważne nazwiska, a sam klub będzie mógł w końcu stanąć na nogi.
Zadanie rysujące się przed żużlowcami Lotosu Wybrzeża wydaje się teoretycznie bardzo łatwe. Nie mogą przegrać różnicą pięciu punktów. Przed tygodniem w Gdańsku pokonali popularne "Lwy" 47:43.
W praktyce taki scenariusz jest niezwykle trudny do zrealizowania. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego musieliby wspiąć się na sportowe wyżyny i jeszcze liczyć na potknięcia rywali, którzy jechać będą przecież przed własną publicznością.
- Musimy do tego meczu podejść na luzie - mówił tuż po pierwszym spotkaniu barażowym Magnus Zetterstroem. - Zrobiliśmy już naprawdę dużo w tym sezonie. Niewielu przecież zakładało, że dojdziemy do miejsca, w którym teraz jesteśmy.
Trener Chomski liczy, że jego podopiecznych uskrzydlą niedawne sukcesy. Matej Kus został indywidualnym mistrzem Czech, a Thomas Jonasson występując w barwach Elit Vetlandy, wywalczył drużynowe mistrzostwo Szwecji.
- Przygotowywaliśmy się do tego spotkania tak, jak do każdego innego meczu wyjazdowego - zaznacza trener gdańszczan. - Większość zawodników była w rozjazdach. To, nad czym można było popracować, to przede wszystkim mentalne nastawienie.
Niedzielny mecz w Częstochowie zacznie się o 16.00. Awizowane składy prezentują się następująco. Lotos Wybrzeże Gdańsk: Paweł Hlib (1), Thomas Jonasson (2), Dawid Stachyra (3), Renat Gafurow (4), Magnus Zetterstroem (5), Damian Sperz (6) i Matej Kus (7). Włókniarz Częstochowa: Peter Karlsson (9), Sławomir Drabik (10), Rafał Szombierski (11), Jonas Davidsson (12), Rune Holta (13), Borys Miturski (14) i Tai Woffinden (15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?