Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lipcu Sopot zostanie stolicą Unii Europejskiej

Artur S. Górski
Sopot już gościł głowy państw i wszystko zawsze przebiegało bardzo sprawnie. Nie inaczej będzie w lipcu
Sopot już gościł głowy państw i wszystko zawsze przebiegało bardzo sprawnie. Nie inaczej będzie w lipcu Fot. Grzegorz Mehring
Sopot zarezerwował 1,15 mln zł na czas prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. W lipcu i we wrześniu nadmorski kurort będzie w centrum uwagi polityków i mediów z całego świata.

Pieniądze mają zapewnić dodatkową promocję miasta oraz wesprzeć przedsięwzięcia kulturalne w ramach "Otwartego Kurortu Kultury". Bezpieczeństwo, transport, organizację konferencji i rautów wziął na siebie rząd i BOR.

- Program prezydencji Polski w Radzie UE zakłada budżet 429,5 mln zł - poinformował nas Konrad Niklewicz, rzecznik polskiego przewodnictwa w Radzie UE.

Największe pozycje w budżecie - 101,5 mln zł, zajmują wydatki na logistykę i organizacje konferencji. Zapewnienie bezpieczeństwa unijnym ministrom i dyplomatom pochłonie 91,6 mln zł. Budżet BOR na czas prezydencji ustalono na 50 mln zł.

Sopot skoncentruje się na budowaniu atmosfery dla przeforsowania polskich projektów. Pod koniec lipca właśnie w Sopocie o budżecie UE na lata 2014-2020 mają dyskutować ministrowie ds. europejskich, a we wrześniu szefowie unijnych finansów. Tutaj Polska rozpocznie pracę nad ofertą finansową dla całej Unii.

- Wyjątkowa letnia atmosfera Sopotu wpłynie na przebieg dyskusji. Jesteśmy pewni, że zagraniczni dyplomaci wywiozą z Sopotu dobre wspomnienia i wrócą do nas na urlopy - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.

Sopot na przedsięwzięcia kulturalne przeznacza 650 tys. zł. Kolejne pół miliona złotych przeznaczone jest na tłumaczenie i dodruk folderów, billboardy i koncerty. Jest też rezerwa na działania wspierające, np. na ustawienie barierek. Spotkania odbywać się będą w Domu Zdrojowym, w Sheratonie i Grand Hotelu.

- Możemy liczyć na sukces promocyjny, ale nie otworzymy sobie szerzej drzwi do unijnego budżetu. Nie przeceniajmy znaczenia prezydencji - zaznacza Tadeusz Cymański, europoseł PiS.

Z kolei Jan Kozłowski, europoseł z PO, uważa, że probierzem skuteczności Polski będzie przeforsowanie na unijnym forum wspólnej polityki wschodniej, rozszerzenia strefy euro i weryfikacji polityki energetycznej. - Prezydencja to reprezentowanie interesów całej wspólnoty. Nie należy oczekiwać, że sobie coś załatwimy bokiem - przypomina Kozłowski.

Gdańsk będzie wspierał kurort, goszcząc 5 września konferencję nt. Społecznej Odpowiedzialności Biznesu, a 24-27 października - Bałtyckie Forum Rozwoju. Malborska część prezydencji to z kolei uroczysta kolacja na zamku z 15 na 16 września dla komitetu stałych przedstawicieli krajów członkowskich UE przy Radzie Europejskiej, sfinansowana przez MSZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki