- Intencje osób, które zdecydowały o ustawieniu czołgu w parku Chrobrego, były antypolskie i miały na celu przypominanie mieszkańcom Lęborka o potędze Armii Czerwonej - twierdzi Jakub Urbański z portalu e-Lębork. - Dlaczego dzisiaj mamy nadal zgadzać się na taką pamiątkę w naszym mieście? Armia Czerwona zaznaczyła swój szlak licznymi przejawami gwałtu i bezprawia, a ziemie polskie stały się przedmiotem rabunku i dewastacji, dokonywanych przez wyspecjalizowane oddziały sowieckie, wywożące dobra ruchome i elementy infrastruktury do ZSRR. Doświadczył tego także Lębork, gdy podczas "wyzwalania" spłonęło niemal całe śródmieście, a do ZSRR trafiło wyposażenie fabryk i chociażby drugi tor kolejowy z linii do Słupska.
Zdaniem Urbańskiego, czołg zamiast w parku powinien stać w muzeum. - Jak podnoszą niektórzy, czołg IS-2 jest militarnym unikatem. Warto więc przywrócić mu jego właściwą funkcję - poddać go konserwacji i przekazać jako eksponat do wybranej placówki muzealnej.
Dlaczego zamiast napisać petycję do władz w sprawie usunięcia czołgu postawiono na akcję na Facebooku? - Za akcją stoi grupa czytelników portalu e-Lębork, mieszkańców miasta. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że sprawę należy nagłaśniać i o niej przypominać. Facebook jest oczywistym wyborem, pozwala dotrzeć do wielu osób w krótkim czasie - dodaje Jakub Urbański, ale nie kryje, że nie ma złudzeń co do efektu. - Szanse na to, że czołg zniknie są na dzień dzisiejszy niewielkie. Akcja ma przede wszystkim prowokować dyskusję i uświadamiać mieszkańcom Lęborka, w jakim celu czołg niemal pół wieku temu stanął w parku Chrobrego.
- Uważam, że przyjemniej byłoby chodzić po parku i patrzeć np. na różaną altanę niż na wielki czołg, który przypomina o wojnie, śmierci, ruinie - mówi Monika Gałasiewicz, która zadeklarowała na Facebooku, że weźmie udział w akcji. - Nie warto mieć w pamięci tego wszystkiego. Wiem, że to kawałek historii, ale takiej złej mimo wszystko.
Nie zgadza się z tym Zachariasz Frącek, radny, a jednocześnie pasjonat historii. - Jestem przeciwny wywiezieniu czołgu. Jest to atrakcja Lęborka. Element, który wrósł w krajobraz tego miasta - mówi radny. - A poza tym, kto miałby za to zapłacić?
Co na to władze miasta? Zapytana o to Alicja Zajączkowska, wiceburmistrz Lęborka, stwierdziła, że o akcji na Facebooku słyszy pierwszy raz. Całą sprawę ucina jednak krótko. - Nie mamy takich planów, aby ten czołg usuwać z tego miejsca.
Już kilka razy próbowano usunąć z Lęborka czołg IS-2
Stojący w parku Chrobrego od 1968 r. czołg IS-2 to unikat. W całym kraju jest takich tylko kilka. Co ciekawe w Lęborku znajdują się aż dwa. Drugi stoi w jednostce wojskowej.
Ten z parku chciano zabrać już w 2008 r. - miał trafić do Muzeum Broni Pancernej w Żaganiu. Niestety ostatecznie muzeum nie powstało.
W 2010 r. po czołg próbowało sięgnąć Muzeum Eksploracji w Przeźmierowie koło Poznania. Miasto się jednak nie zdecydowało go oddać. Co ciekawe przeciwko zabraniu czołgu protestowali także mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?