Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W końcu rusza ekstraklasa

Piotr Wierzbicki
Skończyła się, bardziej zagmatwana od czeskich filmów, saga w sprawie degradacji Zagłębia Lubin i Korony Kielce. Wczoraj Trybunał Arbitrażowy przy PKOl podjął ostateczną decyzję w sprawie losu obu klubów. Od nowego sezonu kibice futbolu w Kielcach i Lubinie będą oglądać swoje drużyny w rywalizacji z zespołami nowej I ligi (czyli starej II).

Przedstawiciele lubińskiego klubu zapowiedzieli już apelację do Sądu Najwyższego.

- Mamy ku temu podstawy - powiedział pełnomocnik Zagłębia Paweł Broniszewski.

- Będziemy się nad tym zastanawiać - to słowa prezesa Korony Adama Żaka.

Wczorajszy werdykt trybunału oznacza, że co prawda z dwutygodniowym opoźnieniem, ale wreszcie ruszą jutro rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy. Wiadomo też, że występować w niej będzie 16 zespołów.
Rozpoczynająca się w piątek kolejka ligowa, która pierwotnie miała być trzecią, będzie de facto pierwszą. De facto, ale też taką numerację przyjmuje organizator rozgrywek Ekstraklasa SA. Zaległa kolejka, czyli ta zaplanowana na 25-27 lipca zostanie rozegrana w dniach 30 października - 2 listopada. Pierwotnie druga kolejka, zaplanowana na ubiegły weekend, odbędzie się 11 i 12 listopada.

To tyle informacji dla kibiców, którzy z niecierpliwością oczekiwali wiadomości o starcie i kształcie ekstraklasy, nie wnikając w prawne zawiłości toczących się w Trybunale Arbitrażowym spraw Zagłębia i Korony. Jeśli kogoś nie interesuje niezrozumiała nawet dla wielu prawników kłótnia o przepisy między trybunałem i PZPN, może skończyć czytać artykuł.

Zamieszanie związane ze startem ligi rozpoczęło się 23 lipca. Wówczas ten sam Trybunał Arbitrażowy rozpatrzył pozytywnie apelację Widzewa Łódź, który odwołał się od decyzji Wydziału Dyscypliny, degradującej klub o jedną klasę rozgrywkową. Trybunał uznał, że czyny korupcyjne, za które WD ukarał łodzian, uległy przedawnieniu.

Podczas tego samego posiedzenia trybunał rozpatrywał też apelację Zagłębia. Wstrzymać wykonanie wyroku WD - tak brzmiała ówczesna decyzja trybunału. Wstrzymać, ale nie uchylić, jak to miało miejsce w przypadku Widzewa. Powód: brak stosownych dokumentów (chodziło o statut i regulamin dyscyplinarny PZPN z 2004 r.).

Decyzja w sprawie Zagłębia miała zapaść przed tygodniem. W międzyczasie w ślad Zagłębia (czyt. złożył apelację) poszedł także kielecki klub. Wydawało się, że skoro przedawnieniu uległy czyny korupcyjne Widzewa, taka sama decyzja zapadnie w sprawie Zagłębia i Korony. Tym bardziej że decydowało to samo ciało. Trybunał odroczył wyrok o kolejny tydzień. Wczoraj podjął decyzję o podtrzymaniu wyroków WD PZPN.

- Z tego, co wiemy, ostatni czyn związany z działalnością korupcyjną Widzewa miał miejsce 11 maja 2005, a Zagłębia- 2 czerwca 2004 r. Czyli skutek przedawnienia powinien nastąpić zdecydowanie wcześniej niż w przypadku Widzewa - komentował wczorajszą decyzję trybunału Paweł Broniszewski, pełnomocnik lubińskiego klubu.

Co o sprzecznych decyzjach mówili członkowie trybunału? - Nie znam materiałów w sprawie Widzewa, to nie ja zajmowałem się tą sprawą - wyjaśnił profesor Piotr Kardas, który był przewodniczącym składu rozpatrującego sprawę Zagłębia.

- W przepisach PZPN jest taki bałagan, że można interpretować tę sprawę w różny sposób. W poniedziałek otrzymaliśmy stertę dokumentów, ale jeśli chcielibyśmy zdecydować, które obowiązują, które nie, trzeba by zjeść beczkę soli, osiwieć, a i tak nie dałoby się wyciągnąć jednego wniosku. Sama jestem ciekawa decyzji Sądu Najwyższego - nie ukrywała wątpliwości Romana Troicka-Sosińska, przewodnicząca trybunału orzekającego w sprawie Korony.

Po wczorajszym posiedzeniu najbardziej zadowoleni byli obecny przewodniczący WD Adam Gilarski i jego poprzednik Michał Tomczak. - To ważny dzień w naszej pracy. Decyzje trybunału świadczą, że wszystkie wyroki, które podejmowaliśmy, były słuszne - powiedział Gilarski.

W końcu odetchnąć mogą też w Gdyni. Arka na pewno zagra w ekstraklasie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki