Wiosna w wykonaniu Chojniczanki nie zaczęła się najlepiej. Po przegranej z Sandecją Nowy Sącz, zespołem, który walczy o utrzymanie, Mariusz Pawlak szybko musi znaleźć receptę na problemy, które pojawiły się podczas pierwszego meczu. Zwłaszcza, że przyjdzie nam się zmierzyć ze szczególnie niewygodnym rywalem. Kibice dobrze wiedzą, że w meczach między „Chojną” a Olimpią zawsze iskrzy.
Bilans 8 spotkań, w których do tej pory mierzyły się obie drużyny zdecydowanie lepiej wypada dla zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego. „Chojna” Olimpię pokonała tylko raz, jesienią obecnego sezonu. Co ciekawe Chojniczanka jedzie do Grudziądza drugi raz w tym sezonie. W sierpniu ubiegłego roku, z uwagi na instalacje oświetlenia, Chojniczanka grała w Grudządzu w charakterze gospodarza i wygrała 2:1.
Póki co najbliższy rywal Chojniczanki spisuje się w lidze zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jacek Paszulewicz - trzeci w tym sezonie trener zespołu z Grudziądza, nie potrafi rozwiązać problemów trapiących biało-zielonych. Obecnie Olimpia znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli I ligi z dorobkiem jedynie 15 punktów. Niżej jest tylko wycofany z rozgrywek Dolcan Ząbki.
Piłkarze Chojniczanki muszą jednak pamiętać aby nie przypisywać sobie trzech punktów przed meczem. Mecz z Sandecją pokazał, że rywal walczący o utrzymanie potrafi być nieobliczalny.
Pierwszy gwizdek sobotniego meczu o godz. 17 w Grudziądzu.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?