Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gniewie osunął się fragment skarpy wraz z murem oporowym [ZDJĘCIA]

Krystyna Paszkowska
Na ul. Wiślanej osunął się fragment skarpy z murem oporowym. Osuwisko znajduje się na granicy pasa drogowego trasy powiatowej i terenu prywatnego. Zagrożenie osunięciem występuje również na sąsiedniej działce. Na razie właściciel posesji położonej bezpośrednio nad osuwiskiem zabezpieczył skarpę płytami OSB, stemplami i odciągami. To jednak kropla w morzu potrzeb.

Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
- To był straszny dzień - mówi Edward Bucholc, właściciel posesji na działce nr 33. - Z rana córka miała wypadek, a potem ta skarpa. Wcale się tego nie spodziewałem. Na bieżąco naprawialiśmy, jak coś zaczynało się psuć. Teraz każdy większy deszcz powoduje strach, że skarpa jeszcze bardziej się osunie. Chodnik i barierki to najmniejszy problem.
- Nic nie wskazywało, że dojdzie do osunięcia się skarpy - wtrąca Adrian Bucholc, syn właściciela posesji. - Żadnego trzasku, głośniejszego dźwięku, nic, po prostu nic. Akurat wychodziłem z domu, gdy osunęła się ziemia. To był moment.

Przy zabezpieczaniu skarpy przed dalszym osuwaniem się pracowali strażacy. W akcji uczestniczyły: dwa zastępy OSP Gniew oraz Państwowej Straży Pożarnej z Tczewa.
Sytuacja nie jest dobra. Osunął się fragment skarpy z murem oporowym na działce 33, ale zagrożona osunięciem jest także skarpa na sąsiedniej działce.

- Byliśmy u tej rodziny z Grzegorzem Wasielewskim, by sprawdzić czy nie potrzebują pomocy - mówi Krzysztof Urban. - Problem jest większy, gdyż mur sąsiadów również chyli się ku upadkowi. Wszystko przez decyzję sprzed wielu lat wykonania chodnika, który podciął skarpę. Jest to problem zarówno tych mieszkańców jak i gminy. Na skarpę należy patrzeć całościowo. Być może zrobienie łagodniejszego zbocza zabezpieczy przed zsunięciem się domy stojące na górze oraz mury obronne.

Maria Taraszkiewicz - Gurzyńska, burmistrz Gniewa uważa, że chodnik nie spowodował naruszenia stabilności skarpy.

Stałoby się tak, gdyby teraz chciano ten chodnik usunąć. W Gniewie skarpy „chodzą”. Geolodzy określają to zjawisko jako stan równowagi chwiejnej.

Pani burmistrz, zapytana o możliwość wsparcia właścicieli posesji, na których doszło do osunięcia, stwierdziła: - Na razie jeszcze nie wiadomo, jakie będą zalecenia nadzoru budowlanego - mówi. - Kiedy to zostanie ustalone, to właściciele mogą wystąpić o wsparcie. To jednak nie są duże kwoty.

W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Tczewie, usłyszeliśmy, że właściciele obu posesji mają zlecić wykonanie ekspertyzy technicznej terenu objętego osuwiskiem. Dopiero wówczas można będzie określić, jakie działania trzeba podjąć. Podczas wizji lokalnej przedstawiciele nadzoru sprawdzili działki 33 (tam gdzie doszło do osunięcia ziemi) i 34 przy ul. Wiślanej. Na działce 34 też jest odspojenie na murze oporowym.

Mieszkańcy przypominają, to nie pierwsze osunięcie się skarpy. W 2000 r. runęła skarpa za Pałacem Marysieńki, a w l. 80. mur oporowy do fosy.

Najważniejsze wydarzenia z ostatnich dni na Pomorzu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki