Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Stegna nie chcą pobierać opłat od turystów

Sławomir Bednarczyk
W Stegnie opłata miejscowa wynosi 1,80 zł za każdy dzień
W Stegnie opłata miejscowa wynosi 1,80 zł za każdy dzień Słąwomir Bednaryczyk
Przedstawiciele turystycznego biznesu w gminie Stegna odmawiają pobierania od gości tzw. opłaty klimatycznej. Wstępne obliczenia wskazują, że protest branży tylko w tym roku uszczupli budżet gminy o około 500 tys. zł. To jedyny taki przypadek na Pomorzu. W innych nadbałtyckich miastach i gminach, m.in. w Łebie, wpływy z tego tytułu nawet rosną.

Protestujący przeciwko opłacie hotelarze ze Stegny twierdzą, że pieniądze pochodzące z tego swoistego podatku gmina powinna inwestować w infrastrukturę turystyczną. Ich zdaniem, tak się nie dzieje. Ponadto narzekają, że pobór opłaty to dodatkowe zadanie.
- Protest sprawia, że sami pozbawiamy się wpływów - odpowiadają władze Stegny.

Jolanta Kwiatkowska, wójt gminy Stegna, chce jeszcze przed najbliższym sezonem zatrudnić inkasenta, który będzie pobierał w ośrodkach opłatę klimatyczną. Podobny mechanizm funkcjonuje w Łebie, choć - jak twierdzi burmistrz miasta Andrzej Strzechmiński - wpływy z turystycznego podatku i tak powinny być większe. Miasto zamierza uszczelnić pobór opłat zatrudniając dodatkowych inkasentów.

- Wysokości opłaty wpływającej do miejskiej kasy są zafałszowane - mówi Strzechmiński. - Na dzień dzisiejszy nie ma sprawnego mechanizmu kontroli tego, ile osób przebywa w mieście i jaka część uiszcza opłatę.

Czytaj również: Kwaterodawcy nie chcą w Stegnie uzdrowiska

Z kolei w Sopocie nie obowiązuje opłata klimatyczna, ale... wyższa, wynosząca 4 zł - opłata uzdrowiskowa. Na zniżkę liczyć mogą jedynie niepełnosprawni, inwalidzi i kombatanci. Mimo to władze miasta przekonują, że nie ma na tym tle konfliktów z hotelarzami.

W Stegnie opłaty miejscowej od turystów nie pobiera od trzech lat przynajmniej połowa właścicieli ponad 100 ośrodków i kwater w Stegnie.

- Z moich obliczeń wynika, że gdyby wszystkie duże obiekty turystyczne ze Stegny pobierały opłatę miejscową, to na konto samorządu wpłynęłoby około 600-700 tys. zł. Tak jednak nie będzie. Gmina zarobi co najwyżej 100 tys. zł. - mówi Piotr Wiatr, wiceprzewodniczący Rady Gminy Stegna. - Może dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie specjalnej uchwały, która mówiłaby, że wszystkie pieniądze z opłaty miejscowej zostaną wykorzystane na jakąś inwestycję turystyczną, którą wskażą mieszkańcy. Na pewno na najbliższej komisji poruszymy ten temat.

Czytaj także:**Stegna: Właściciele pensjonatów protestują, gmina traci**

W ubiegłym roku wójt Stegny zadeklarowała, że jeżeli z opłaty miejscowej uda się zebrać więcej niż planuje samorząd, to środki z nadwyżki zostaną przeznaczone na zadania związane z turystyką, wskazane przez mieszkańców. Ten pomysł zdał egzamin tylko w sąsiednim Jantarze.

Władze gminy Stegna, wiedząc, że w tym roku będzie podobnie, mają zamiar zatrudnić inkasenta. Pracownik urzędu będzie chodził po ośrodkach i zbierał pieniądze z opłaty. Jeśli jednak właściciele ośrodków nie będą chcieli wpuścić inkasenta na swój teren, to ten będzie przyjmował wpłaty od turystów w biurze.

- Życzę gminie powodzenia przy zbieraniu opłaty miejscowej. My nie będziemy jej zbierać dopóki nie dostaniemy zapewnienia, że te pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój turystyki w naszej miejscowości - mówi Andrzej Stupkiewicz, prezes stowarzyszenia Turystyczna Stegna.
Co ciekawe, urząd nie może zmusić właścicieli ośrodków wczasowych i kwater prywatnych do pobierania opłaty miejscowej. Kontrola poboru opłaty może zostać skierowana jedynie do osób, które zawarły z urzędem umowę cywilno-prawną na pobór opłaty, gdyż z chwilą podpisania tej umowy przyjmują na siebie obowiązki inkasenta.

- Opłata miejscowa mnie nie dotyczy, bo jest ona zależnością między turystą a gminą - mówi Wojciech Włodarski, właściciel ośrodka wczasowego "Kazimierzówka" w Stegnie. - Ja na pewno nie będę pracował dla gminy jako inkasent opłaty miejscowej. Turystów, którzy przyjeżdżają do mojego ośrodka informujemy, że mogą w urzędzie gminy lub w banku uiścić opłatę miejscową za pobyt w Stegnie.

Czytaj również: Malbork rezygnuje z poboru tzw. opłaty klimatycznej

Opłatę miejscową powinien zapłacić każdy turysta przyjeżdżający do miejscowości wypoczynkowej. W nadmorskich miejscowościach gminy Stegna ta opłata wynosi 1,80 zł od osób dorosłych i 90 gr od dzieci i młodzieży uczącej się. Pobierana jest najczęściej w recepcjach ośrodków wczasowych. Turyści płacą za każdy dzień pobytu. Pieniądze zebrane z opłaty miejscowej trafiają następnie do samorządu. Inkasenci (najczęściej właściciele ośrodków wczasowych) mają z tego 10 proc. prowizji.

WYWIADY, OPINIE, KOMENTARZE:
* Barbara Szczepuła: O czerwonych dziennikarzach
* Michał Samet: Grass wyrządził Żydom krzywdę

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki