Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gdyni zobaczymy ofensywnie grającą Arkę? Zbigniew Smółka: Mamy swój pomysł na ten mecz

KM
Bartek Syta / Polska Press
W niedzielę w Gdyni rozpocznie się kolejny sezon Ekstraklasy. Żółto-niebiescy już jedno spotkanie mają za sobą. W zeszłym tygodniu zremisowali z Wisłą Kraków 0:0. Teraz Arka zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Dobrze wiemy, jak dobrze budowana jest drużyna Jagiellonii - powiedział Zbigniew Smółka, trener Arki.

Arka sezon rozpoczęła od wygrania Superpucharu. Mecz z Wisłą nie poszedł jednak po myśli gdynian. Żółto-niebieskich przed porażką uratował Pavels Steinbors, który obronił rzut karny.

- Mieliśmy bardzo mało materiału, jeżeli chodzi o analizę Wisły. Trener z Krakowa był bogatszy o nasz mecz w Warszawie. Ja zagrałem tak samo jak na Legii, a w przerwie to skorygowałem. Uważam, że mogło być inaczej, gdybym założył, że będę grał jednym zawodnikiem na pozycji nr 6, a nie dwoma. Miejsca koło zawodnika na pozycji "10", jak i na bokach, gdzie zawodnicy Wisły się odwracali i robili zamieszanie w bocznych sektorach, było bardzo dużo - skomentował spotkanie w Krakowie szkoleniowiec.

Teraz sztab szkoleniowy Arki miał znacznie więcej materiału do analizy. Jagiellonia w pierwszym ekstraklasowym spotkaniu przegrała z Lechią Gdańsk 0:1. Dodatkowo Jagiellonia ma za sobą spotkanie eliminacji do ligi Europy.

- Oglądałem zarówno spotkanie Jagiellonii z Lechią, jak i czwartkowy mecz [Jagiellonia pokonała Rio Ave 1:0]. Bardzo mądrze rozegrał swój mecz trener Piotr Stokowiec. Jakaś mała podpowiedź mi się nasuwa, gratuluję mu przywiezienia trzech punktów. Natomiast w czwartek było odwrotnie. Uważam, że po bramce na 1:0, to pogoda przeszkodziła bardziej zespołowi z Białegostoku. Piłka była wolna, stawała na murawie, co utrudniało wyprowadzanie szybkiego ataku. Mamy swój pomysł na ten mecz, chcemy go zrealizować i dać trochę radości kibicom - powiedział trener. - Taktyka jest dostosowywana do drużyny. Ja cały czas poznaję zespół, po każdym mikrocyklu staram się ją jak najlepiej dostosować do zawodników, którzy są w formie. Zawsze analizujemy przeciwnika, mocne i silne strony, więc zadania moich zawodników są także od tego uzależnione. Ustawienie i taktyka nie gra, decydujące są momenty, w których dany zawodnik podejmuje decyzje. Ja nie lubię systemu 3-5-2, za to uwielbiam system 3-4-3. I do takiego systemu będę zmierzał - dodaje.

To oznacza dużą zmianę Arki Gdynia. W ubiegłym sezonie żółto-niebiescy skupiali się przede wszystkim na defensywie.

- Wiele rzeczy jeszcze nie wychodzi podczas zajęć treningowych. Natomiast ja nie ukrywałem, że grę defensywną będę opierał, na ofensywnie usposobionych bocznych obrońcach. Tutaj zarówno Damian, jak i Adam bardzo fajnie wypełniają te elementy. Wszystko bierze się z tego, że trochę bardziej odpowiedzialnie zaczął grać Michał, że jest taką "6" odpowiedzialną, która w odpowiednim momencie zaasekuruje wracających zawodników - tłumaczy Smółka.

Rozpoczęcie ekstraklasowego sezonu w Gdyni w niedzielę. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 18.

Damian Zbozień po meczu Wisła Kraków - Arka Gdynia: To nie jest to, co chcemy sobą prezentować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki