Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gdyni zabraknie kierowców autobusów?

Marcin Lange
24.03..2016. gdynianz. petla trolejbusowo autobusowa na ul nowowiczlinskiej na gdynskiej dabrowiefot. tomasz bolt / polska pressdziennik baltycki
24.03..2016. gdynianz. petla trolejbusowo autobusowa na ul nowowiczlinskiej na gdynskiej dabrowiefot. tomasz bolt / polska pressdziennik baltycki Tomasz Bolt/Polska Press
W Gdyni może dojść do cięć kursów autobusów. Powód? Brakuje chętnych do pracy kierowcy.

Uposażenie pracowników gdyńskiej komunikacji miejskiej nie jest atrakcyjne, brakuje chętnych do pracy i jeśli sytuacja się nie zmieni, już jesienią może dojść do tego, że konieczne będzie odwoływanie niektórych kursów autobusów i trolejbusów, gdyż zabraknie kierowców - alarmują przedstawiciele związków zawodowych gdyńskich spółek przewozowych. Z kolei zarządcy komunalnych spółek przewozowych starają się uspokajać. Przyznają, że chętnych do pracy jest znacznie mniej niż jeszcze dwa-trzy lata temu, ale zapewniają, że kierowców nie zabraknie.

Związkowcy oczekują od władz miasta, że ci opracują nową politykę płacową dla pracowników komunikacji miejskiej tak, aby zachęcić ludzi do pracy.

- Wystąpiliśmy do władz miasta, aby wypracować kierunki polityki płacowej w spółkach. W tej chwili sytuacja wygląda bowiem tak, że zaczyna brakować i kierowców, i mechaników - mówi Stanisław Taube, jeden z przedstawicieli komisji współdziałania organizacji związkowych działających w gdyńskich gminnych jednostkach organizacyjnych komunikacji miejskiej. - Płaca początkowa dla kierowcy to 2,6 tys. zł na rękę. Notoryczne są sytuacje, że ludzie, często przypadkowi, popracują 2-3 miesiące i się zwalniają, bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Mamy jeden z najlepszych systemów komunikacji miejskiej w kraju i nam chodzi przede wszystkim o to, aby tego nie zepsuć. Chcemy, aby pracowali w naszej branży jak najlepsi kierowcy, z predyspozycjami do tego zawodu.

Problem braku chętnych do pracy w charakterze kierowcy dotyka praktycznie wszystkich komunalnych spółek przewozowych - Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej, Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej oraz Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. - Prowadzimy stały nabór, ale faktem jest, że chętnych jest mniej niż wcześniej. Dotyczy to kierowców, ale przede wszystkim pracowników zaplecza technicznego - przyznaje Lech Żurek, prezes PKM. - Powodów tego upatruję jednak w tym, że rynek pracy na Pomorzu wzrósł o 50 proc. w ciągu dekady. Wynagrodzenia w naszym sektorze w skali kraju są przyzwoite. Nasi kierowcy zarabiają lepiej niż np. ich koledzy po fachu w Jeleniej Górze czy Krakowie.

Do spotkania przedstawicieli komunalnych spółek przewozowych w Gdyni z ich zarządcami i władzami miasta doszło przed dwoma tygodniami. Jakie są postanowienia po tym spotkaniu?

Czytaj więcej w poniedziałkowym (20.06.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki