W Gdyni auta zjadą pod ziemię

Umożliwić ma to nie tylko planowane wprowadzenie strefy płatnego parkowania na istniejących już miejscach. Władze miasta snują także plany powstania zupełnie nowych parkingów, w tym podziemnych i wielopoziomowych.

W sukurs przyjdą ponadto prywatni inwestorzy, którzy chcą budować centra handlowe i apartamentowce w Śródmieściu i okolicach. Nie ma obecnie szans, aby ich przedstawiciele uzyskali pozwolenia na budowę, jeśli nie zapewnią odpowiedniej liczby miejsc parkingowych.

Urzędnicy nie mają innego wyjścia, jak stosować tak ostre kryteria wydawania zgód na inwestycję. W innym bowiem wypadku centrum miasta zakorkowałoby się kompletnie i nic by nie pomogło nawet wprowadzenie strefy płatnego parkowania. Sytuacja z miejscami parkingowymi już dziś jest fatalna, o czym doskonale wie każdy kierowca, który choć raz krążył kwadrans po Śródmieściu w poszukiwaniu jednego wolnego miejsca. Tymczasem w najbliższych latach w tej okolicy nowe inwestycje będą powstawały jak grzyby po deszczu.

Już rozbudowuje się Galeria Wzgórze. Po jej otwarciu na początku 2010 r. inwestor, firma Apsys, deklaruje stworzenie nawet 1,7 tys. bezpłatnych miejsc parkingowych. Pod nowym budynkiem Urzędu Miasta Gdyni i centrum handlowym na obecnym terenie Miejskiego Domu Kultury przy al. Piłsudskiego wygospodarowanych ma zostać 800-1000 bezpłatnych miejsc. Inwestycja już jest wpisana w plan zagospodarowania przestrzennego gruntu. Pojawiła się też koncepcja kolejnego podziemnego parkingu na kilkaset miejsc na zakończeniu Bulwaru Nadmorskiego, od strony ul. Ejsmonda.

- Jego inwestorem mogłoby być miasto lub prywatny operator - mówi Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w Gdyni.

Miasto zgadza się jednocześnie na rozbudowę Domu Marynarza, ale oczywiście pod warunkiem zapewnienia nowych miejsc parkingowych. Takie same obwarowania czekają inwestorów chcących rozbudowywać hotel Gdynia oraz budować nowe hotele na dawnych terenach spółki WTC, koło Sea Towers i Polanki Redłowskiej. Duże kompleksy mieszkaniowo-handlowe są planowane lub już realizowane przy placu Kaszubskim, ul. Węglowej, na części placu Tajnego Hufca Harcerzy, u zbiegu ul. Władysława IV i Armii Krajowej, na skrzyżowaniu ul. Świętojańskiej i 10 Lutego. Taki natłok nowych inwestycji na stosunkowo niewielkim i już potężnie zakorkowanym fragmencie miasta wymusza szukanie nowych rozwiązań parkingowych, inaczej zakończyłoby się to drogową katastrofą.

- Inwestorzy muszą budować dodatkowe parkingi - mówi Marek Karzyński.

Nie w tym roku

Gdyński magistrat na dniach ogłosi przetarg na firmę, która zajmie się zorganizowaniem strefy płatnego parkowania w Gdyni.
Gotowa jest już specyfikacja przetargowa, zaakceptować musi ją jeszcze tylko Wydział Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta. Wiadomo jednak, że samego systemu płatnego parkowania nie uda się najprawdopodobniej uruchomić już w tym roku. Nawet jeśli nie będzie odwołań od rozstrzygniętego przetargu, nowy operator nie zdąży z zamontowaniem 170 parkometrów w centrum, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania systemu.
W założeniach władz Gdyni urządzenie takie musi być w zasięgu wzroku każdego kierowcy, który zdecyduje się na zaparkowanie samochodu na oznakowanym miejscu w strefie od stacji SKM Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana wzdłuż ulic Władysława IV i Świętojańskiej, aż do ul. Jana z Kolna.
Rada Miasta Gdyni ustaliła już też opłaty, jakie będą ponosić kierowcy za przywilej parkowania w centrum miasta. Abonament miesięczny wynosić będzie 300 zł. Mniej - bo 20 zł - zapłacą jedynie gdynianie zameldowani w Śródmieściu.
Godzina jednorazowego postoju oznaczać będzie dla kierowcy konieczność wysupłania z portfela 2 zł. System funkcjonować będzie w dni powszednie w godz. 9-18, opłaty nie będą natomiast pobierane w weekendy.

Mamy plan na parkowanie

Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Głęboko wierzę, że wkrótce kierowca wjeżdżający do centrum miasta samochodem bez problemu znajdzie miejsce do zaparkowania swojego auta. Do tego właśnie zmierzają wszystkie nasze działania. Doświadczenia innych miast pokazały, że wprowadzenie strefy płatnego parkowania wymusi większą rotację na miejscach parkingowych.
Wiadomo jednak, że ze względu na intensywny rozwój Śródmieścia miejsc potrzebnych będzie znacznie więcej niż teraz, dlatego trud ich wygospodarowania musi spaść w dużej mierze na prywatnych inwestorów. W planach są więc kolejne parkingi podziemne w centrum miasta, jesteśmy też przygotowani na to, aby wygospodarować grunt na duży, naziemny parking wielopoziomowy.