W Gdańsku wita książka o „żydowskim lobby”

„W ten sposób Gdańsk i Polska demonstrują swoją otwartość i przyjazność wobec innych grup etnicznych. Sklep lotniskowy Virgin, dział: literatura faktu. Zgroza!” - napisał do nas Pan Daniel z Gdyni. Jako ilustrację do swojej wiadomości zamieścił zdjęcie książki zauważonej na półce księgarni ulokowanej na pierwszym piętrze terminalu w strefie dostępnej dla pasażerów po odprawie celnej. - Czy tak swoich gości powinien witać Gdańsk, "miasto wolności i solidarności?" - pyta oburzony mężczyzna.

- Jako zarządzający lotniskiem nie mamy wpływu na asortyment i rodzaj literatury sprzedawanej przez najemców. Niemniej przekazaliśmy ajentowi informacje związane z kontrowersjami, jakie budzi wspomniana książka wśród niektórych pasażerów - relacjonuje Michał Dargacz, rzecznik prasowy i koordynator ds. obsługi klientów kluczowych z Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Ajent problemu nie widzi.

- Dziękuję za przekazanie nam opinii jednego z naszych klientów na temat oferty książkowej w sklepie Virgin na lotnisku w Gdańsku. W naszej sieci mamy 620 sklepów z książkami. Staramy się proponować klientom szeroki wybór pozycji, nowości, bestsellerów, literatury faktu itd.. Przy wyborze pozycji nie kierujemy się żadną ideologią czy orientacją polityczną. Zależy nam, aby oferta była możliwie szeroka i skierowana do jak największej grupy czytelników. Nie jesteśmy w stanie ani nie chcemy być cenzorem i dokonywać selekcji tytułów ze względu czy to na temat, czy wydawcę, czy osobę pisarza. Zależy nam, aby oferta była różnorodna i aby każdy mógł znaleźć w niej coś interesującego - odpowiada Dorota Karnkowska, dyrektor ds. promocji i komunikacji w Lagardere Travel Retail sp. z o.o.

Spółka wchodzi w skład grupy "Lagardère Travel Retail SA", oprócz sieci Virgin posiada również 80 lokali na lotniskach i sklepy popularnych sieci Inmedio, Relay, Discover oraz "1 Minute". Dyrektor Dorota Karnkowska tłumaczy, że duże księgarnie, takie jak Virgin same zamawiają sobie tytuły i robią zamówienia na życzenie klientów. - Obecność wspomnianego tytułu w sklepie nie może świadczyć o naszym podejściu do kwestii otwartości, wolności czy solidarności. Jest jednym z tytułów, które są dostępne na rynku i jeżeli klient nie jest zainteresowany tematyką czy sposobem jej przedstawienia nie jest zmuszony do zakupu. Mieliśmy w ofercie 5 egzemplarzy, 3 sprzedano – dodaje.