W Gdańsku ma powstać fabryka segmentów do tunelu łączącego Niemcy z Danią

Do zdobycia kontraktów przy inwestycji szykują się już polskie, w tym pomorskie firmy. Jeśli im się to uda, przez kilka lat w Trójmieście pracę może mieć 3 tys. osób, drugie tyle w innych regionach kraju w stoczniach, portach, hutach, cementowniach, a wartość kontraktów może przekroczyć 2 mld euro.

Na obszarach Portu Północnego planowane jest stworzenie "fabryki" prefabrykatów części tunelu. Jest tam dość miejsca na zbudowanie takiej wytwórni.

- Teren, na którym powstaną urządzenia do produkcji elementów tunelu, zostanie włączony do naszej strefy - mówi Teresa Kamińska, prezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - To niezwykła okazja, nie tylko dla pomorskich, ale też firm z całego kraju, dla hut, cementowni. Potrzebne jest polityczne poparcie, gwarancje nie tylko samorządu wojewódzkiego, ale też rządu. Jeżeli nam się powiedzie i udowodnimy, że możemy takie partnerstwa tworzyć, realizować zagraniczne zamówienia, może to mieć niebagatelne znaczenie. Duńska spółka, odpowiedzialna za powstanie tunelu, zbuduje u nas infrastrukturę - urządzenia potrzebne do konstruowana elementów tunelu. Szacuje się, że na to przeznaczy ponad 200 milionów euro. Po zakończeniu budowy te urządzenia u nas pozostaną.
Aby te plany się ziściły, musimy pokonać wielu konkurentów z szesnastu miast w Danii, Szwecji i Niemiec. Żeby polskie firmy nie walczyły między sobą, zostanie stworzone konsorcjum podmiotów zainteresowanych udziałem w budowie tunelu. Zasady tworzenia konsorcjum omawiano wczoraj, podczas spotkania u marszałka województwa pomorskiego.

- Podjąłem się koordynowania działań wszystkich podmiotów, chcących należeć do tego konsorcjum - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Chodzi o duże stocznie, nie tylko trójmiejskie, bo również zainteresowana jest tym Gryfia ze Szczecina. Ponadto, bardzo ważną rolę mają do odegrania porty. Naszym atutem jest posiadanie portu głębokowodnego, a także miejsca do budowy elementów. Będą to bardzo duże ciężkie konstrukcje, o wadze nawet kilkudziesięciu tysięcy ton.

We wtorek ma być podpisana deklaracja współpracy, uzgodniona przez zainteresowane przedsiębiorstwa oraz instytucje.

- Chcemy stworzyć grupę, która przejmie szeroko rozumianą inicjatywę na rzecz promocji polskich firm chcących uczestniczyć w budowie tunelu - mówi Jacek Klimczak, prezes zarządu Portu Północnego w Gdańsku. - Port Północny ma najlepsze warunki do przeładunków i gromadzenia wielkogabarytowych elementów.

Najbliższe miesiące duńska firma Femern A/S, odpowiedzialna za budowę tunelu, poświęci na rozmowy ze wszystkimi zainteresowanymi udziałem w budowie.