Statki zbudowano dla norweskiej kompanii żeglugowej Fjord1 More og Romsdal Fylkesbatar AS. To pokazuje, że nawet w czasach kryzysu można zdobywać intratne kontrakty i budować statki.
- Wybór naszej stoczni przez armatora norweskiego nie był przypadkowy - powiedział Jarosław Flont, prezes "Remontowej". - Powstał u nas nowoczesny ośrodek stoczniowy, w którym projektuje się i buduje promy pasażersko-samochodowych dla Norwegii. Współpracujemy z tym armatorem od 2002 roku. Wcześniej zbudowaliśmy dla niego dwa promy "Eira" i "Volda".
Kompania Fjord1 MRF AS utrzymuje lokalne połączenia promowe, głównie pomiędzy brzegami fiordów. Posiada flotyllę prawie 40 promów i 5 małych statków pasażerskich oraz park autokarów. Trzy ochrzczone promy są pierwszymi z serii sześciu, które zamówił norweski armator. Należą one do dwustronnych promów nowej generacji, spełniających rygorystyczne wymogi związane z ochroną środowiska. Zastosowano na nich unikatowy układ napędowy, złożony z silnika wysokoprężnego, napędzającego agregaty prądotwórcze, i dwóch silników zasilanych skroplonym gazem ziemnym (LNG). Dzięki temu do minimum udało się ograniczyć emisję spalin. Prom posiada 390 miejsc dla pasażerów, a na pokładzie samochodowym mieści 130 aut osobowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
