Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 2012 roku byli mistrzami Polski z Lechią Gdańsk, dziś tylko dwóch gra na wysokim poziomie. Co się dzieje z tamtym zespołem?

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Sylwia Dabrowa
Niemal dokładnie dziesięć lat temu Lechia Gdańsk zdobyła mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Z tej okazji sprawdziliśmy, co dziś robią zawodnicy, którym wówczas wręczone były złote medale. Na europejskim poziomie gra jedynie dwóch z nich.

W meczu decydującym o mistrzostwie Lechia zremisowała 1:1 z Lechem Poznań. To dało jej pierwsze miejsce w turnieju finałowym (uczestniczyły w nim cztery drużyny). Wcześniej biało-zieloni Stomil Olsztyn 2:0 i Zagłębie Lubin 1:0.

We wspomnianym spotkaniu z Lechem gdański zespół zagrał w następującym składzie:

Jajkowski - Skibowski, Sidor, Bejrowski, Malanowski - Łazaj (57 Gorczyca), Czerwiński (55 Bancer), Dawidowicz, Smuczyński (74 Sypniewski), Frankowski - Kugiel.

W kadrze byli jeszcze rezerwowy bramkarz Michał Piotrowski, Adrian Bielawski, Łukasz Wawrenty i Tomasz Drozdowski. Trenerem tamtej drużyny był Krzysztof Wilk.

Karierę zrobiła tylko dwójka

To w zasadzie reguła. Bardzo często mówi się o poszczególnych rocznikach, że są zdolni i wróży się tym zawodnikom wielką karierę. Później następuje jednak weryfikacja tych słów i nie inaczej było w przypadku omawianego rocznika 1995.

Tak naprawdę na bardzo dobrym poziomie wciąż grają tylko dwaj zawodnicy: Przemysław Frankowski oraz Paweł Dawidowicz. Ten pierwszy po odejściu z Lechii grał w Jagiellonii Białystok, później było amerykańskie Chicago Fire, a obecnie jest we francuskim RC Lens. Z kolei Dawidowicz z Lechii trafił do rezerw Benfiki, następnie VfL Bochum, Palermo, a od czterech sezonów reprezentuje barwy Hellasu Verona. Obaj ci zawodnicy są w miarę regularnie powoływani do seniorskiej reprezentacji Polski.

Oni rzeczywiście zrobili karierę. Pozostali mogą tylko pomarzyć o podobnych przygodach.

No bo spójrzmy. Większość tych zawodników w ostatnich latach grała w piłkę bardziej rekreacyjnie, w niższych ligach. Do pewnego momentu wydawało się, że wysoko zajść może choćby Bartłomiej Smuczyński, który po odejściu z Lechii zakotwiczył w Termalice, zagrał nawet kilkanaście spotkań w Ekstraklasie, lecz ostatnie lata to już równia pochyła. Był nawet epizod w Wieczystej Kraków, a w poprzednim sezonie zespół z gdańskiej okręgówki Wietcisa Skarszewy. Blisko dużej piłki był też Kacper Łazaj, który grał w Lechii w Ekstraklasie pod wodzą Bogusława Kaczmarka. Ale jego rozwój nie poszedł we właściwą stronę. W ostatnich latach to KP Starogard Gdański, Radunia Stężyca, a ostatnio GKS Przodkowo.

Wydaje się, że więcej wycisnąć ze swojego talentu mógł Przemysław Czerwiński. Występował w pierwszej i drugiej lidze w Chojniczance Chojnice, jednak w kolejnych sezonach poziom rozgrywkowy był już coraz niższy. Gryf Wejherowo, Bałtyk Gdynia, Kotwica Kołobrzeg. W poprzednim sezonie KS Mściszewice (A klasa). Podobnie wyglądało to w przypadku Adriana Bielawskiego, który przez kilka sezonów był w kadrze grającej w pierwszej lidze Olimpii Grudziądz, a przez ostatni rok walczył w trzeciej lidze w Warcie Gorzów Wielkopolski.

Niektórzy nie grają w piłkę już w ogóle. Inni zwiedzają niższe ligi, jak choćby Damian Kugiel (obecnie GKS Kowale), Rafał Gorczyca (Polonia Wrocław). Mało kto ma okazję do występowania na poziomie centralnym w Polsce.

Drużyna Lechii, która zdobyła mistrzostwo Polski w 2012 roku:

Bramkarze: Michał Jajkowski, Michał Piotrowski;

Obrońcy: Patryk Bejrowski, Adrian Bielawski, Rafał Gorczyca, Kewin Sidor, Maciej Skibowski, Łukasz Wawrenty;

Pomocnicy: Maciej Bancer, Przemysław Czerwiński, Paweł Dawidowicz, Tomasz Drozdowski, Przemysław Frankowski, Dominik Malanowski, Sebastian Sypniewski;

Napastnicy: Damian Kugiel, Kacper Łazaj, Bartłomiej Smuczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki