Volvo Gdynia Sailing Days: Regaty okazałe jak nigdy wcześniej

Takiej frekwencji w tej imprezie jeszcze nigdy nie zanotowano. W ubiegłym roku w VGSD uczestniczyło "zaledwie" 500 żeglarzy.
Teraz w ramach regat odbędą się nawet wyścigi o randze mistrzostw Europy, imponujący jest też czas ich trwania. Zawodnicy w trzynastu różnych klasach powalczą aż 16 dni. Wyczyny sterników obserwować będzie też rekordowa liczba widzów. Wszystko dlatego, że VGSD zbiega się w czasie z inną wielką imprezą, zlotem żaglowców. Przedstawiciele Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie mają wątpliwości, iż z tej okazji, między 15 a 18 sierpnia, przy plaży pojawią się tłumy turystów i mieszkańców. Nie od dziś wiadomo, iż największe na świecie, zachwycające urodą żaglowce działają na nich niczym magnes.

- Aby każdy mógł śledzić regaty, zamontujemy na plaży Śródmieście nagłośnienie i przekazywali będziemy informacje, co dzieje się w poszczególnych wyścigach - mówi Marek Łucyk, dyrektor GOSiR. - Działało będzie też miasteczko Volvo ze strefą orzeźwienia i dla dzieci. VGSD od dawna są największą tego typu imprezą w Polsce. W tym roku organizujemy zawody z takim rozmachem, że zaczynamy być zauważani także w Europie.

Ze sportowych akcentów najważniejsze to mistrzostwa Europy juniorów w klasach 420 i 470 oraz mistrzostwa Europy juniorów Eurosaf w klasach RS:X Laser Radial, 29er, 420. W ostatniej z tych klas na miejsca na podium liczą Ewa Romaniuk i Katarzyna Goralska (YKP Gdynia), świeżo upieczone brązowe medalistki mistrzostw świata z Taviry.

- Dla mnie są to wyjątkowe zawody, bo od VGSD i zwycięstwa w klasie Optimist rozpoczynałam karierę - mówi Romaniuk. - Teraz pływam z Kasią w 420, czujemy się silne, dobrze przygotowane i jesteśmy u siebie. Medal MŚ dodał nam wiary w nasze możliwości, więc w Gdyni liczymy na dobry wynik.