Z góralkami z Nowego Sącza nigdy nie gra się łatwo. Gdynianki przekonały się o tym w pierwszej połowie meczu, kiedy przez dłuższy czas musiały gonić wynik. Olimpia uciekała na 1-2 bramki, ale na przerwę oba zespoły schodziły przy rezultacie 15:15.
Druga połowa meczu miała już inny przebieg. Gdynianki szybko uzyskały 2-bramkowe (17:15) prowadzenie i wydawało się, że potrafią uszanować je do końca. Wprawdzie gospodynie raz zdołały doprowadzić do remisu, lecz w 55 minucie - po bramce Moniki Kobylińskiej - znowu na prowadzeniu 26:24 był Vistal. Ambitne rywalki zdobyły się na jeszcze jeden zryw i na tablicy wyników znowu był remis 26:26. Piłkę meczową miała w ostatniej minucie Kobylińska. Najlepsza snajperka drużyny trenera Pawła Tetelewskiego nie trafiła jednak w bramkę z rzutu karnego. Remis w Nowym Sączu to jednak przykra niespodzianka dla sympatyków gdyńskiej drużyny, która już na początku sezonu straciła kilka ligowych punktów.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Vistal Gdynia 26:26 (15:15)
Vistal: Kordowiecka, Gapska - Janiszewska 2, Urbaniak, Galińska 1, Dorsz, Kobylińska 6, Gutkowska 4, Staniulewicz, Mazur, Zych 4, Kozłowska 5, Tasić 2, Kulwińska 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?