Obecność w składach obu drużyn kilku reprezentantek Polski, które w grudniu wywalczyły czwarte miejsce na mistrzostwach świata, zwiastowała spore emocje. Samo spotkanie nie stało wprawdzie na najwyższym poziomie, ale walka o zwycięstwo toczyła się niemal do ostatnich minut (w 49 min, był remis 20:20).
Po pierwszej połowie zespół z Gdyni prowadził 12:10. Lublinianki w tym okresie słabo spisywały się w ataku. Grały nieskutecznie i popełniły aż 10 błędów własnych.
Po zmianie stron mistrzynie Polski wybiegły na parkiet z większą energią i wolą walki. Wprawdzie to rywalki zdobyły pierwszą bramkę, ale zaraz potem pięć trafień z rzędu zaliczyły lublinianki i po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszły na prowadzenie.
W ataku rozrzucała się głównie Alesia Mihdaliova, która w tej części zdobyła sześć bramek. Przez cały mecz bramkę rywalek „bombardowała” Marta Gęga, a tuż przed ostatnim gwizdkiem pierwszego gola po powrocie do gry po kontuzji rzuciła Joanna Drabik.
MKS Selgros Lublin - Vistal Gdynia 26:22 (10:12)
MKS: Gawlik, Dzhukeva - Gęga 10, Mihdaliova 6, Niedźwiedź 4, Bijan 2, Kocela 1, Drabik 1, Charzyńska 1, Szarawaga 1, Rola, Skrzyniarz. Kary: 10 min. Trener: Sabina Włodek
Vistal: Gapska, Kordowiecka - Kozłowska 6, Kobylińska 5, Zych 4, Kulwińska 4, Galińska 1, Gutkowska 1, Tasic 1, Janiszewska, Łabuda, Dorsz, Stunielewicz. Kary: 4 min. Trener: Paweł Tetelewski
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?