Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na naciągaczy z firm energetycznych. "Tanie" rachunki mogą was porazić

Maciej Pietrzak
Zdjęcie ilustracyjne/ 123rf
Na Pomorzu pojawili się przedstawiciele firm handlowych, którzy proponują nowe umowy na dostawę prądu. W wielu przypadkach okazuje się, że są to zwykli naciągacze.

Skala problemu jest ogromna. Tylko w ciągu roku do Energi, która dostarcza prąd do domów na Pomorzu, wróciło 8 tysięcy klientów, którzy poczuli się oszukani przez niektórych sprzedawców.

- Z relacji osób, które się do nas zgłaszają, wynika, że wiele z nich nawet nie wiedziało, że zmienia firmę, od której kupuje prąd - mówi Beata Ostrowska, rzecznik Grupy Energa. - Nierzetelni przedstawiciele niektórych firm liczą na niewiedzę odwiedzanych osób i często podają się za "energetykę", "elektrownię" czy zakład energetyczny.

- Do najczęstszych metod stosowanych przez przedstawicieli niektórych sprzedawców należy posługiwanie się nazwą łudząco podobną do nazwy naszej firmy. Informują oni też o konieczności zmiany umowy z powodu na przykład zmiany siedziby firmy, systemu obsługi klienta, okresu rozliczeniowego czy nawet wymiany liczników - mówi B. Ostrowska.

Pomorze: Energa przestrzega przed oszustami. Nową umowę podpisuj tylko w siedzibie firmy!

Równie często akwizytorzy nie informują o tym, że nowa oferta nie obejmuje opłat dystrybucyjnych, które każdy musi ponosić bez względu na dostawcę prądu. Zdarza się także, że nowa umowa zawiera np. ukryte opłaty handlowe lub ubezpieczenie.

Jeśli są jakieś wątpliwości dotyczące umowy, warto zadzwonić do biura obsługi klienta, kontaktujmy się z miejskim rzecznikiem konsumenta lub chociaż poradźmy się jakiejś zaufanej osoby. Zawsze każmy też przedstawicielowi handlowemu się wylegitymować. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: zawsze żądajmy kopii podpisywanego dokumentu. UOKiK przypomina także, że przed konsekwencjami podpisania umowy z nieuczciwymi akwizytorami możemy uchronić się sami. Od niedawna mamy na to też więcej czasu. Obecnie przepisy pozwalają na odstąpienie od umowy zawartej poza lokalem lub na odległość w ciągu 14 dni. Gdy o tym prawie konsument nie zostanie poinformowany, może bez konsekwencji zrezygnować z umowy nawet przez okres 12 miesięcy.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki