Pomnik jest we wschodniej części portu w Ustce. Przeszedł renowacje, po tym jak został zniszczony.
Policja nie będzie szukać sprawców okaleczenia usteckiej syrenki
- Po deklaracji ze strony huty pomnik udało się naprawić niewielkim kosztem - mówi Ryszard Kurpiel, pełniący obowiązki prezesa LOT Ustka. - Pokryliśmy tylko koszty materiałów w kwocie 180 zł.
Ustecką syrenkę naprawiono i poprawiono. Według autora pierwotna wersja twarzy syrenki nie zgadzała się z modelem przez niego wykonanym.
Ustka: Kamera nie spuści oka z syrenki
- Wydaje mi się, że wszystkie elementy w miarę technicznych możliwości zostały poprawione - podkreśla Kurpiel. - Myślę, że nie powinno być już problemu.
Teraz lokalna organizacja Turystyczna w Ustce zastanawia się nad jak najlepszym zabezpieczeniem pomnika. - Organizacja zawarła już umowę z firmą ochroniarską aby objąć obiekt dozorem i obserwować pomnik - mówi Ryszard Kurpiel. - Przeprowadziliśmy również rozmowy z Kapitanatem Portu, którego pracownicy zadeklarowali, że zwracali baczną uwagę na pomnik. Rozpoczęły prace nad zainstalowaniem stałego monitoringu - dodaje.
Monitoring będzie działał na zasadzie kamery online, która przez cała dobę umożliwiałaby obserwowanie pomnika. - Będzie to też swego rodzaju chwyt marketingowy - mówi Kurpiel. - Każdy turysta odwiedzający Ustkę będzie mógł zatrzymać się przy syrence, dotknąć jej i zadzwonić do znajomych, którzy na stronie internetowej będą mogli to zobaczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?