Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka: Pomnik syrenki został naprawiony

Kinga Trubicka-Czapka
Po czterech miesiącach syrenka wróciła na cokół w usteckim porcie. Wcześniej wandale pozbawili ją nosa, ust, a na brodzie i piersiach wycięli głębokie rysy. Teraz przy syrence będzie kamera.

Pomnik jest we wschodniej części portu w Ustce. Przeszedł renowacje, po tym jak został zniszczony.

Policja nie będzie szukać sprawców okaleczenia usteckiej syrenki

- Po deklaracji ze strony huty pomnik udało się naprawić niewielkim kosztem - mówi Ryszard Kurpiel, pełniący obowiązki prezesa LOT Ustka. - Pokryliśmy tylko koszty materiałów w kwocie 180 zł.

Ustecką syrenkę naprawiono i poprawiono. Według autora pierwotna wersja twarzy syrenki nie zgadzała się z modelem przez niego wykonanym.

Ustka: Kamera nie spuści oka z syrenki

- Wydaje mi się, że wszystkie elementy w miarę technicznych możliwości zostały poprawione - podkreśla Kurpiel. - Myślę, że nie powinno być już problemu.

Teraz lokalna organizacja Turystyczna w Ustce zastanawia się nad jak najlepszym zabezpieczeniem pomnika. - Organizacja zawarła już umowę z firmą ochroniarską aby objąć obiekt dozorem i obserwować pomnik - mówi Ryszard Kurpiel. - Przeprowadziliśmy również rozmowy z Kapitanatem Portu, którego pracownicy zadeklarowali, że zwracali baczną uwagę na pomnik. Rozpoczęły prace nad zainstalowaniem stałego monitoringu - dodaje.

Monitoring będzie działał na zasadzie kamery online, która przez cała dobę umożliwiałaby obserwowanie pomnika. - Będzie to też swego rodzaju chwyt marketingowy - mówi Kurpiel. - Każdy turysta odwiedzający Ustkę będzie mógł zatrzymać się przy syrence, dotknąć jej i zadzwonić do znajomych, którzy na stronie internetowej będą mogli to zobaczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki