Pracujący na oddziale lekarze zadają kłam wszelkim stereotypom dotyczącym ich profesji.
Już na samym wejściu na wspomniany oddział można doznać lekkiego szoku. Na ścianie przed pokojem ordynatora znajdują się zdjęcia lekarzy oraz asystentów pracujących na oddziale. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden znaczący szczegół. Fotografie są wykonane w stylu, w jakim uwiecznia się zwykle osoby popadające w konflikt z prawem. Aby zachować wszelkie znane z amerykańskich filmów detale pod każdym zdjęciem umieszczono również rząd cyfr, które oznaczają... numer wykonywanego zawodu.
Czytaj także: Śmieszne nazwy firm i zakładów pogrzebowych. Czy taka reklama gwarantuje sukces?
- Na pomysł wpadliśmy kilka lat temu - mówi dr Krzysztof Szkarłat, ordynator oddziału urologii w szpitalu w Kościerzynie. - Szpital przygotowywał się do spełnienia wymogów związanych z przyznaniem akredytacji i zarząd wydał zalecenie, by umieścić informacje na temat osób, które tutaj pracują. Doszliśmy do wniosku, że pacjent musi znać swojego lekarza, więc postanowiliśmy zrobić sobie zdjęcia. Jednak wykonaliśmy je z "przymrużeniem oka", tak aby pokazać, że też mamy poczucie humoru. Muszę przyznać, że bardzo się to spodobało naszym pacjentom.
O tym, jak wielkie jest to poczucie humoru, świadczą nie tylko zdjęcia umieszczone przed gabinetem ordynatora. Od ponad 10 lat lekarze, którzy są jednocześnie członkami Stowarzyszenia Wspierania Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie "Urologia XXI" , wcielają się w niecodzienne role. Wszystko po to, by wykonać świąteczne pocztówki, które w okresie Bożego Narodzenia są przekazywane darczyńcom oraz pacjentom, a także są umieszczane na ścianach oddziału.
Ta z roku 2003 inspirowana jest plakatem z filmu "Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia": pozujący do zdjęcia lekarze przebrali się w stroje filmowych bohaterów. Opis brzmi: "Drużyna Strumienia".
Jeden z największych malarzy w historii - Rembrandt, z pewnością nie zdawał sobie sprawy, że jego dzieło "Lekcja anatomii doktora Tulpa" stanie się inspiracją dla medyków żyjących w XXI w. Urolodzy, aby wiernie odtworzyć arcydzieło holenderskiego mistrza, wypożyczyli nawet z opery stroje z XVII wieku! Efekt świątecznej kartki "Wigilijna lekcja anatomii dr. Szkarłata" jest piorunujący. Historyczne wydarzenie, jakim były Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2012 r., też stało się inspiracją dla naszych bohaterów. Dowód? Kartka zatytułowała "Uro 2012" przygotowana w konwencji sportowego fotosu. Zdjęcia zrobiono na PGE Arenie.
W kolekcji świątecznych kartek urologów znajdują się też takie, które były inspirowane m.in. Kubusiem Puchatkiem, Gwiezdnymi Wojnami czy też takie, na których lekarze wcielają się w postacie Napoleona, Shreka, Gucia czy samego Charlie Chaplina.
- Muszę przyznać, że przygotowywanie kartek wcale nie należy do łatwych - dodaje dr. Szkarłat. - Chodzi przede wszystkim o logistykę. Gdy przygotowywaliśmy kartę z reniferami, mieliśmy do dyspozycji tylko jeden strój. Każdy po kolei musiał się w niego przebierać, a fotograf wykonywał zdjęcia. Potem grafik musiał to wszystko ułożyć w całość. Mimo tych trudności, sprawia nam to wiele satysfakcji i zabawy. Oczywiście w tym roku również szykujemy kartkę, ale jak ona będzie wyglądać, to na razie tajemnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
