Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upadłości w 2014 roku. Na Pomorzu było ich niestety więcej

Redakcja
Upadłości w 2014 roku. Na Pomorzu było ich niestety więcej
Upadłości w 2014 roku. Na Pomorzu było ich niestety więcej mat. prasowe
W 2014 roku polskie sądy ogłosiły upadłość 823 podmiotów, czyli o 7 proc. mniej niż w roku 2013. Dla przypomnienia w 2013 roku polskie sądy ogłosiły upadłość 883 podmiotów, czyli jedynie o 1 proc. więcej niż w roku 2012 - wynika z raportu Coface nt. upadłości firm w Polsce w 2014 r. Poprawa sytuacji producentów, to w dużej mierze efekt lepszej kondycji branży budowlanej. Produkcja zanotowała w 2014 r. 14 proc. spadek liczby upadłości, a budowlanka aż 21 proc.

Zachowania płatnicze w sektorze produkcji stopniowo się poprawiają i można mieć nadzieję, że pozytywne trendy w zakresie upadłości utrzymają się również w roku 2015.

Najwyższy wzrost upadłości zanotowano w 2014 r. w sektorze transportowym. Branża została dotknięta większą o 32 proc. liczbą bankructw w porównaniu do 2013 r. Jest to efektem małej dynamiki wzrostu eksportu.

Pomorze było niestety jednym z regionów gdzie liczba upadłośći wzrosła. W regionie w 2014 r. roku ogłoszono 39 upadłości, w porównaniu z 31 w roku 2013.

Analiza obrotów firm, których upadłość ogłoszono w 2014 roku wskazuje, że problem niewypłacalności dotyczy przede wszystkim firm średnich i małych. Na około 50 proc. przedsiębiorstw, o których dane finansowe posiadał Coface*, 31 proc. to firmy z obrotem do 5 mln złotych. Ich udział wyraźnie spada w ostatnio badanych 4 latach. W 2011 r. (odkąd analizie poddano wielkość obrotów wśród firm bankrutujących) najmniejszych firm zbankrutowało aż 42 proc.

Obecnie zdecydowanie największą grupę stanowią firmy średnie z przychodami pomiędzy 5 a 50 mln złotych, jest ich 56 proc. – o 3 pkt proc. mniej niż w 2013 r. Przedsiębiorstwa powyżej 50 mln obrotów stanowiły w ostatnich dwunastu miesiącach 13 proc. niewypłacalnych firm. Największym bankructwem było ogłoszenie przez sąd w maju 2014 r. upadłości spółki Domex, właściciela między innymi sieci ponad 250 elektromarketów Avans w całej Polsce. W 2013 r. w poważnych tarapatach znalazł się Mix Electronics, ale wówczas sąd zgodził się na upadłość układową.

Na pierwszych pięciu miejscach listy upadłości (pod względem obrotów) znalazły się spółki, wobec których ogłoszono upadłość w celu likwidacji majątku: DOMEX Sp. z o.o., Infrastruktura Kapuściska S.A., FAGORMASTERCOOK S.A., ALPINE BAU GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce, HENPOL Sp. z o.o.

 

 

Komentuje Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Europie Centralnej

Analiza statystyk upadłościowych przedstawia wreszcie lepszy obraz sytuacji polskich przedsiębiorstw – rosnący przez ostatnie 4 lata trend upadłości został przerwany i rok 2014 przynosi o 7 proc. mniej bankructw niż w roku 2013. Zwłaszcza w obliczu doświadczonych trudności i ograniczonych wyników finansowych wielu firm w 2013 r., lepszy obraz statystyk upadłościowych w 2014 r. jest tym bardziej pozytywną i wyczekiwaną informacją.

Jednak w ostatnich dniach roku 2014 wiemy już, że nie przyniósł on spodziewanej skali poprawy, która przyczyniłaby się do istotnego polepszenia wyników finansowych polskich przedsiębiorstw. Tempo ożywienia gospodarczego zostało zakłócone przede wszystkim przez ryzyka płynące ze strony zewnętrznej. Ożywienie w strefie euro pozostało słabe i powolne, a jego dynamika stała się rozczarowująca i nierówna w zależności od kraju Eurolandu. Wskaźniki obrazujące wyniki gospodarki niemieckiej - głównego odbiorcy naszego eksportu - wskazują, że rozwija się ona poniżej potencjału i oczekiwań. Niemcy co prawda uniknęły technicznej recesji, ale wskaźniki wyprzedzające potwierdzają, że nie następuje jeszcze definitywny powrót na ścieżkę ożywienia gospodarczego.
Spowolnienie w gospodarce rosyjskiej i nałożone embargo na produkty rolno-spożywcze nie wywołuje dotkliwych rezultatów w ujęciu makroekonomicznym. Jednak dla wielu polskich przedsiębiorstw wiąże się z zamknięciem stałego kierunku eksportowego i wpływa negatywnie na ich sytuację finansową. Firmy nastawione na handel z Rosją, zwłaszcza towarami objętymi embargiem, starają się poszukiwać innych rynków zbytu, jednak wiele z nich odczuwa odcięcie od wieloletniej bazy odbiorców, a statystyki upadłościowe będą zasilane ich bankructwami jeszcze przez kilka kolejnych kwartałów.Niemniej jednak tempo wzrostu gospodarczego będzie w  2014 r. niemalże dwukrotnie wyższe niż ubiegłym i wyniesie 3,2 proc. - zgodnie z prognozami Coface. Główną siłą napędową polskiej gospodarki stał się popyt krajowy, zarówno dzięki wyższym wydatkom konsumpcyjnym gospodarstw domowych, jak i większej skłonności przedsiębiorstw do inwestycji w aktywa trwałe. Popyt wewnętrzny nadal będzie istotnie wspierał wzrost gospodarczy Polski w 2015 r., który według naszych prognoz osiągnie 3,1 proc.
Pomimo wspomnianych wcześniej zawirowań na rynkach zewnętrznych, polskie przedsiębiorstwa bardziej optymistycznie oceniają perspektywy krajowej działalności biznesowej, przekładając to na wzrost zatrudnienia oraz płac. Mizerne ożywienie gospodarcze w strefie euro nie przeszkadza jednak polskim firmom w dynamicznym zwiększaniu wolumenu eksportu do Eurolandu i na inne rynki. W pierwszych trzech kwartałach 2014 r. całkowity eksport Polski wzrósł o ponad 5 proc. w ujęciu rocznym przewyższając dynamikę osiągniętą zarówno w latach 2012 i 2013.

Rok 2015 będzie okresem stabilnego wzrostu gospodarczego. Jeśli ożywienie w strefie euro nabierze szybszego tempa, przełoży się to na lepsze perspektywy dla polskich przedsiębiorstw, które będą korzystać nie tylko na utrzymującym się stabilnym popycie krajowym, ale również na wyższej dynamice zamówień eksportowych.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki