Tomasz Hajto jeszcze we wrześniu był na rozmowach w Niemczech z właścicielami klubu. Były reprezentant Polski długo milczał, ale z różnych źródeł można było usłyszeć, iż dobrze wypadł i prawdopodobnie obejmie Lechię. Taki ruch nie podobał się jednak zarządowi gdańskiego klubu, który nie uczestniczył w rozmowach, oraz Grupie Lotos, głównemu sponsorowi.
W tej sytuacji przynajmniej na jakiś czas zawieszono zatrudnienie nowego trenera. Zwłaszcza że zespół przejął Tomasz Unton i na początku zawodnicy pod jego wodzą odżyli. Ostatnio jednak biało-zieloni znowu grają słabo i notują kiepskie wyniki. Temat nowego szkoleniowca zatem wrócił.
Przekonany o tym, że do Lechii trafi Tomasz Hajto w niemieckich mediach przyznał, że właściwie zawarł ustną umowę z Wernze i Witmannem. Ten pierwszy, który jest przedstawiany jako właściciel klubu, stanowczo temu zaprzecza.
- Wypowiedzi pana Hajty nie mogę zaakceptować. Nie było żadnej umowy ustnej czy uścisku dłoni. To było jeden z trenerów na naszej liście, którzy przyjechali na rozmowę. Przez publiczną krytykę pana Hajty szanse nie wzrosły. Muszę jednak przyznać, że mieliśmy miłą rozmowę i myślę, że to ciekawy człowiek i trener. Przez tki - powiedział Wernze dla reviersport.de.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?