Uliczne wyścigi w Gdyni

W Trójmieście niejednokrotnie odbywały się nielegalne wyścigi samochodowe. Całkiem niedawno doszło nawet do wypadku, w którym kierowca wjechał autem prosto w drzewo. Przyczyna? Zbyt duża prędkość. Ale prowadzący samochód stworzył zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla mieszkańców miasta. W sobotę była okazja zaprezentować swój stuningowany samochód i pościgać się na specjalnie przygotowanej trasie.

Nad Night Power 2012 Grand Prix czuwali strażacy, policjanci oraz służby medyczne, w efekcie nie było właściwie żadnego zagrożenia. Ale to nie oznacza, że wyścigi nie były emocjonujące. Wręcz przeciwnie. Prędkość nadal dominowała, zwłaszcza że przecież zmagania odbywały się na krótkich, dynamicznych odcinkach - 1/8 mili i bardziej prestiżowej 1/4 mili.

Życiem tętniła też specjalnie przygotowana przez organizatorów strefa, która była równie ważna jak same zmagania zawodników. Na scenie muzycznej zaprezentowali się znani artyści z zespołem Jamal na czele. Ale były też występy tańca orientalnego, pokazy orientalnego drum solo, sztuk walki K1 czy fuzja tańca orientalnego z dubstepem. Do dyspozycji była strefa wystawców, gdzie zaprezentowali się ogólnopolscy i lokalni przedsiębiorcy z branży motoryzacyjnej.

To był tylko fragment całej otoczki finałowej rundy ulicznego ścigania. Kibice mogli również zobaczyć przygotowane do szybkiej jazdy samochody w miasteczku wyścigów, motory klasy Superbike, auta przystosowane do driftu oraz luksusowe samochody sportowe. Pomiędzy wyścigami poszczególnych klas na torze zaprezentowali się kaskaderzy na motorach.

Nie zapomniano o dzieciach, przede wszystkim o edukacji. Z myślą o nich powstał Tęczowy Power, czyli miejsce, w którym dzieci mogły uczyć się bezpieczeństwa na drodze. Dodatkowo w strefie bezpieczeństwa dostępne były symulatory - dachowania oraz zderzeń.