Na przebudowę, która rozpoczęła się we wrześniu, miasto wydało ok. 450 tys. zł. Dodatkowe 100 tys. do tej kwoty kwoty dołożył... mieszkaniec tej ulicy, przedsiębiorca, pan Cezary Zieliński.
Chciał on by ta położona w XIX-wiecznej willowej części Wrzeszcza ulica, w końcu odzyskała swój historyczny charakter. Przez lata bowiem zmorą kierowców i pieszych na Tuwima była dziurawa nawierzchnia i poniszczone przez korzenie drzew chodniki.
- W Gdańsku się wychowałem, wyedukowałem. Potem na długo wyjechałem i wróciłem, chcę coś dołożyć od siebie aby to moje miasto piękniało. Świętujemy dzisiaj powrót po niemal 100 latach ul. Tuwima do grona jednych z najpiękniejszych w Gdańsku. Okolica to urokliwy architektonicznie, chroniony konserwatorsko zespół urbanistyczny. Wspólnymi siłami wymieniliśmy nawierzchnię, mamy nowe chodniki. Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna równocześnie zajęła się wymianą instalacji podziemnych - mówił w czasie poniedziałkowego otwarcia pan Cezary Zieliński
Oprócz remontu jezdni i chodników na ul. Tuwima zmodernizowana wszystkie wjazdy na posesje, pojawiły się też elementy małej architektury.
- Pan Cezary zwrócił się do mnie z tym pomysłem już parę lat temu. To typ inwestora, który dba o detal, o estetykę nie tylko własnej, ale i publicznej przestrzeni. Nie mamy nadmiaru takich inicjatyw. W Niemczech czy w Belgii takie przedsięwzięcia to norma. Mam nadzieję, że znajdzie się więcej takich mecenasów. To poniekąd nawiązanie do tradycji miasta, kiedy górne warstwy mieszczaństwa inwestowały w miasto chcąc zostawić coś po sobie - podkreślał prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?