Aktualizacja, niedziela
- W nocy strażacy nadal usuwali skutki ulewy. Wyjeżdżali do 59 interwencji. Najwięcej z nich, 22, dotyczyło powiatu wejherowskiego, 13 - starogardzkiego, 6 - puckiego. Wypompowywali wodę z piwnic i terenów prywatnych posesji, odwadniali ulice - informuje asp. sztab. Krzysztof Drabiuk z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
<
Wcześniej pisaliśmy
Najwięcej interwencji było w powiecie wejherowskim. Tam strażacy wyjeżdżali około 20 razy do zalanych piwnic, podjazdów, podwórek i ulic. Była też interwencja dotycząca złamanego drzewa.
- Interweniowaliśmy głównie w powiecie wejherowskim. Zgłoszenia dotyczyły podtopień i zalań – potwierdza dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
Ulewa dała się we znaki kierowcom w Trójmieście. Niektóre trasy zostały zalane, gwałtowny deszcz utrudniał prowadzenie aut. Niektórzy kierowcy w mediach społecznościowych sygnalizowali, że burza była tak silna, że musieli zatrzymać się na poboczu.
"Ściana deszczu, nagle zrobiło się ciemno, nic nie widziałam. Lepiej było zjechać i przeczekać" - napisał na Facebooku kierowca, który po godz. 15 przejeżdżał przez Gdańsk.
- Na szczęście ulewa trwała krótko. Studzienki kanalizacyjne powinny odebrać wodę. Ewentualne utrudnienia na drogach miały charakter tymczasowy – informuje mł. bryg. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.
Internauci informują, że w Skarszewach (pow. starogardzki) piorun uderzył w drzewo, które stanęło w płomieniach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?